Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 23 września 2019

Rozmiar ogniw PV od M1 do M6

Tradycyjnie monokrystaliczne  wafle krzemowe przed rokiem 2010 były produkowane prawie wyłącznie w rozmiarze 125 mm x 125 mm. Od tego też czasu na rynku coraz częściej zaczęły być wykorzystywane ogniwa w rozmiarze 156 mm x 156 mm określone rozmiarem M1. Z uwagi na ten sam wymiar ogniw rozmiar samych modułów u różnych producentów nieznacznie się różnił. Standard M1 szybko bo już w roku 2013 został nieznacznie powiększony przez część producentów do wymiarów 156,75 mm x 156,75 mm i określony standardem M2. Przed rokiem 2015 ogniwa w standardzie M1 i M2 zdominowały rynek. W roku 2018 część producentów zaczęła wprowadzać moduły PV oparte o jeszcze większe ogniwa w rozmiarze 161,70 mm x 161,70 mm określanych rozmiarem M4. ok 6% wzrost powierzchni pozwala zoptymalizować koszty produkcji nie tylko ogniwa ale i całego modułu a przez to osiągnąć niższy koszt za Wp. mocy. Mimo iż standard M4 jeszcze dobrze się nie ugruntował w 2019 roku część producentów zaczęła wprowadzać do produkcji ogniwa w rozmiarze 166 mm x 166 mm określane jako M6. 

Rozmiar ogniw PV M1 M2 M4 M6
Standardy rozmiarów ogniw PV

Konsekwencją rosnących rozmiarów ogniw jest wzrost rozmiaru samego modułu PV. Przy przejściu z ogniw M2 na M4 jest to wzrost szerokości ramy modułu o ok 1 cm i wzrost długości o ok 3 cm. Jest to zmiana na tyle istotna że musi być uwzględniona w rozplanowaniu szczególnie większych pól modułów PV na dachach. Zmiana rozmiaru modułów powoduje także problem z wymianą uszkodzonego modułu na nowy, który nie będzie pasował rozmiarem. Z punktu widzenia projektowego i wykonawczego przyjęcie przez większość producentów jednego standardu wielkości ogniw będzie korzystne. A w okresie przejściowym należy częściej sprawdzać na karcie katalogowej nie tylko parametry modułu lecz także wymiary.

niedziela, 8 września 2019

Firma jako prosument ustawowy. Są możliwości, ale czy będą zainteresowani?

Od sierpnia 2019 roku firmy z pewnymi wyjątkami mogą uzyskiwać status prosumentów ustawowych uprawniający ich do korzystnego sposobu rozliczenia energii pobranej i wprowadzonej do sieci z mikroinstalacji OZE. Zaczynając od wyjątku z definicji prosumenta wyłączeni zostali jedynie przedsiębiorcy, których podstawową działalnością jest produkcja energii. Zatem zdecydowana większość firm status prosumenta ustawowego będzie mogła uzyskać. Pytanie tylko czy firmy będą tym zainteresowane?

Nie chodzi tu wcale o wysokość opustu, czyli procentową ilość energii jaką zatrzymuje sprzedawca energii za preferencyjny sposób rozliczenia (20% dla instalacji o mocy do 10 kW i 30% dla instalacji o mocy powyżej 10 kW), lecz o procedury. Posiadanie statusu prosumenta ustawowego - i tu też warto byłoby wyjaśnić skąd ten dopisek ustawowy - czyli zgodny z definicją prosumenta w ustawie OZE, wymaga posiadania umowy kompleksowej. Umowa kompleksowa to jedna umowa ze sprzedawcą energii (spółką obrotu) na zakup energii oraz jej dystrybucję , która po części w naszym imieniu rozlicza się z dystrybutorem energii. W przypadku taryf G czyli stosowanych dla gospodarstw domowych, umowa kompleksowa to standard.

Jednak w przypadku taryf C lub B czyli dla firm umowa kompleksowa jest rzadkością. Po pierwsze wynika to z faktu, że w taryfie C i B zawarcie umowy kompleksowej możliwe jest praktycznie tylko ze sprzedawcą zobowiązanym, bo tylko on na umowę GUD-K z dystrybutorem. Taka sytuacja ogranicza pole wyboru sprzedawcy prądu. Drugą kwestią jest cena. Powrót do sprzedawcy zobowiązanego oznacza często także powrót z cen negocjowanych niższych na ceny taryfowe wyższe. W konsekwencji firma montując fotowoltaikę z jednej strony zaoszczędzi na energii z drugiej może być zmuszona do zakupu części energii po wyższej cenie. Z tego powodu system opustu i bycie prosumentem ustawowym będzie atrakcyjne dla firm dla których możliwy będzie dobór instalacji, która pokryje blisko 100% zapotrzebowania rocznego w bilansie rocznym. Przy konieczności dokupienia niewielkich ilości energii, wyższa cena nie będzie mieć większego znaczenia. Z kolei w przypadku firm o większym zużyciu energii, czyli zazwyczaj tych w taryfach B powrót do sprzedawcy zobowiązanego i umowy kompleksowej nawet z fotowoltaiką niekoniecznie będzie uzasadnione ekonomicznie. W ich przypadku po nowelizacji ustawy nadal pozostaje stary model prosumencki polegający na produkcji energii głównie na potrzeby własne (odpowiednio dobrana moc) i sprzedaż nadwyżek zazwyczaj po cenie prezesa URE.

Można powiedzieć że nowelizacja OZE otworzyła kolejne drzwi dla przedsiębiorców chcących produkować własną energię elektryczną lecz wielu może bardziej opłacać się pozostanie w starym systemie. Co najważniejsze to jednak rzetelna analiza ekonomiczna jaki model przy danej mocy i zużyciu energii będzie korzystniejszy. Po drugie analiza formalno prawna czy przyłączenie i rozliczenie energii w danym modelu będzie możliwe. Odnosząc się do pierwszego tematu rośnie świadomość wśród firm wykonujących instalacje PV jak ważny jest odpowiedni dobór instalacji oraz w oparciu o jakie kryteria należy to wykonywać. Większy problem stanowią często procedury formalno prawne. W tym zakresie często brakuje elementarnej świadomości że klient biznesowy związany umową na sprzedaż energii ze sprzedawcą innym niż zobowiązany nie jest w stanie zawrzeć umowy kompleksowej przed końcem obowiązywania aktualnej umowy. Co więcej sprzedawca energii który nie jest sprzedawcą zobowiązanym nie musi i często nie chce zakupić nadwyżek energii z OZE. W takim przypadku pozostaje zawarcie drugiej odrębnej umowy na zakup nadwyżek energii. W teorii tą drugą umowę można zawrzeć z dowolną spółką obrotu jednak przy małej mocy instalacji - w przypadku mikroinstalacji limitem pozostaje 50 kW - niewiele “niezależnych” spółek obrotu będzie zainteresowanych taką umową. W takim przypadku pozostaje sprzedawca zobowiązany, który analogicznie jak w przypadku sprzedaży energii elektrycznej zobowiązany jest także do zakupu nadwyżek energii. Jedyną trudnością może w takim modelu być jedynie postawa niektórych operatorów systemu dystrybucyjnego którzy nie chcą dopuścić dwóch podmiotów do bilansowania handlowego na jednym punkcie poboru energii. W takim przypadku pozostaje jedynie oczekiwanie do zakończenia umowy z obecnym sprzedawcą energii lub batalia prawna.

Nowelizacja ustawy OZE otwarła nowy rozdział w energetyce prosumenckiej dla firm niemniej jednak ciągle nie rozwiązała część starych problemów. Z tego też powodu tak ważne przed montażem poza sprawami technicznymi jest przeanalizowanie kwestii administracyjno - prawnych.