Szukaj na tym blogu
sobota, 1 marca 2008
Tesla motor
Fani Nikola Tesla genialnego wynalazcy znają pewnie historię o legendarnym samochodzie uczonego zasilanego silnikiem, Tesli który nie potrzebował paliwa ani żadnej zewnętrznej energii. Inżynierowie z USA postanowili wskrzesić legendę i od 2007r można kupić Tesla motor elektryczny samochód firmowany nazwiskiem konstruktora. http://www.teslamotors.com/ a w cały projekt zaangażował się informatyczny gigant google!
Co prawda samochód wymaga zasilania bateryjnego, ale i tak stanowi milowy krok w tego typu konstrukcjach a jego osiągi dorównują wielu sportowym samochodom? Od 0 do 100 4sekundy 248 koni mechanicznych. Prędkość max 200 i zasięg bez ładowania 350 km jedyny minus to cena, podstawowa wersja kosztuje 98 tyś $.
Główną zaletą tego samochodu to zasięg 350 km czyni z niego pełnowartościowy pojazd nie tylko miejski. Tak duży zasięgowi osiągniętego poprzez największą innowację tego samochodu, czyli system bardzo lekkich a zarazem pojemnych baterii(praktycznie tych samych co w laptopach). System gromadzenia energii zwany The Energy Storage System (ESS) opiera się na kombinacji ogniw litowo – jonowych z własną konstrukcją inżynierów z Tesla Motors. Należy tu dodać, że pełne naładowanie baterii odbywa nie w czasie 3.5 h co jest całkiem przyzwoitym wynikiem.
Samochód jest obecnie promowany w Kalifornii słynącej z restrykcyjnych przepisów emisji spalin. Użytkowanie tego samochodu może być również przyjazne dla naszej kieszeni. Przy cenach prądu w Kalifornii koszt przejechania 1 km to ok. 1.25 canta dla porównania w europie koszt przejechania 1km samochodem z oszczędnym silnikiem Diesla wynosi ponad 7centów. Generalnie samochód tesli zużywa ponad dwa razy mniej energii do przejechania 1km niż inni pro ekologiczni konkurenci jak np. Toyota Prius.
Do pełni szczęścia potrzeba nam jeszcze ekologicznego źródła energii elektrycznej, którym nie możemy się pochwalić w Polsce. W dodatku przy obecnych problemach z rezerwami mocy polskich elektrowni jedyne czego nam potrzeba to samochody na prąd :) Z drugiej strony napęd elektryczny to idealne rozwiązanie na zakorkowane i pełne spalin miasta.
6 komentarzy:
Komentarze zawsze są mile wdziane pod warunkiem że są w jakiś sposób związane z tematem i nie są reklamą urządzenia lub usługi.
Jeżeli chcesz zamieścić link "klikalny" użyj kodu HTML
<a href="długi_link"> jakaś_nazwa</a>
(z zachowaniem cudzysłowu)
Jeżeli nie posiadasz konta na Blogerze i zamieszczasz anonimowy komentarz podpisz się
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
a jaki jest poziom promieniowania elektromagnetycznego w owym aucie
OdpowiedzUsuńczy aby dla organizmu bezpieczny?
Trudno z pełnym przekonaniem odpowiedzieć, ale wiele urządzeń elektrycznych nas otacza i jak na razie nikt nie alarmuje o ich wielkiej szkodliwości zawsze jednak można zastosować ekrany redukujące promieniowanie.
OdpowiedzUsuńZ pewnością modę powiedzieć, że zdrowsza jest jazda takim autem niż oszczędnym dieslem który raczy nas NOx SOx i dioksynami.
Mnóstwo literówek :/
OdpowiedzUsuńMyślę ze ta szkodliwość to przesada, jedynym miejscem skad moze sie wydobywac takie promieniowanie są kable doprowadzające zasilanie do falownika i silnika. Jak Bogdan mowi można to zaekranować zwykła stalowa ferromagnetyczna rurą. Jednakowoż co maja powiedziec pracownicy Huty Katowice ? gdzie sa silniki po setki kW, piece indukcyjne i łukowe pobierające megawaty energii elektrycznej, ktora jest doprowadzana kablami biegnącymi nie daleko pracowników.
OdpowiedzUsuńMyślę że ludzie niesłusznie łączą to z promieniowaniem telefonów komórkowych, zapominając jednocześnie, że telefon działa na częstotliwości niemal mikrofalowej co diametralnie zmienia postać rzeczy w przypadku oddziaływania na człowieka. Po za tym idąc tym tokiem rozumowania nalezaloby wylaczyc wszystkie maszty GSM, rozglosnie radiowe i CB radia w taxókach :) oraz wszystkie fabryki.
rozumiem zachwyty przy liczeniu kosztów przejechania iluś tam kilometrów tylko czym kończy się ekonomia po doliczeniu amortyzacji źródeł zasilania .wniosek DROGO!
OdpowiedzUsuńparę lat temu uparłem się uruchomić stary skuter spalinowy na prąd-chwała mi!.ale niewiele ma to wspólnego z ekologią .powietrze nad skuterem będzie czyste ale ile chemii i zużytej energii przy produkcji tego typu pojazdów powstanie (ale niech oto się martwią chińczyki albo inne biedne kraje produkujące). co z pojazdami którym padnie akumulator wymiana DROGA BĘDZIE ZAWSZE. to tak jak z zachwytami żarówkami energooszczędnymi-prąd tani ale koszt ekologiczny porażający
.może nie wszystko mi się podoba ale od 30 lat jestem elektrykiem to se skuter zbuduję
Rewelacyjny jest ten wpis
OdpowiedzUsuń