Szukaj na tym blogu

wtorek, 2 lutego 2010

Korzyści społeczne z rozwoju OŹE a system wsparcia

W Polsce w przeciwieństwie do innych krajów UE bardzo rzadko dyskutuje się o korzyściach społecznych rozwoju odnawialnych źródeł energii i nie chodzi tu wcale o czystsze środowisko. Długo zastanawiałem się dlaczego tak duże poparcie jest dla OZE w Niemczech Danii, UK itd. Dlaczego ludzie tak chętnie godzą się płacić więcej za zieloną energię i widzą w tym głownie korzyści. Choć oficjalnie większość odpowie że chcą być przyjaźni dla środowiska, ratować klimat itd. W mojej ocenie sukces dużego poparcia dla oze na zachodzie leży w tym że, tamtejsi decydenci wykorzystali olbrzymią zaletę energetyki rozproszonej i pozwolili zwykłym obywatelom partycypować w rozwoju poszczególnych źródeł energii. To kto może inwestować w OZE bezpośrednio zależy od systemu wsparcia. Polski system w tym względzie premiuje dużych inwestorów będących w stanie budować duże elektrownie w zamyśle tańsze w przeliczeniu na ilość produkowanej energii od małych instalacji. To prawda że, duża farma wiatrowa jest w stanie taniej produkować energię od małych przydomowych instalacji. Tylko skoro wysokość dopłat nie jest uzależniona od efektywności to czemu blokuje się dostęp do systemu tym małym którzy dodatkowo w większości finansują ten system. W krajach gdzie wspierane są małe przydomowe instalacje OZE finansujący finalnie system wsparcia odbiorcy energii elektrycznej z jednej strony widzą wyższą cenę energii elektrycznej z drugiej strony dostają możliwość redukcji kosztów energii inwestując w OZE. W mojej ocenie system ten jest znacznie bardziej sprawiedliwy niż obecnie stosowany w Polsce w którym energetyczne molochy zawodowe zastępuje się molochami OZE.

Energetyka nie może być obecnie oparta głownie na rozproszonym wytwarzaniu energii. Przez dziesięciolecia byłby to jedynie dodatek do dużych elektrowni OZE czy konwencjonalnych jednak otwierających dobry kierunek zmian, budujący poparcie społeczne i pozytywnie stymulujący gospodarkę i rynek pracy. Jak pokazują brytyjskie wyliczenia przygotowane przez REA w kontekście nowego planu gwarantowanych cen Feed in Tariff instalacje do 5MW będą w stanie zapewnić 2% brytyjskiego zapotrzebowania na energię do 2020. Badanie pokazują także że 71% Brytyjczyków zainwestowałoby w zieloną energie jeżeli system wsparcia byłby odpowiednio wysoki.

4 komentarze:

  1. Jednym z 'oddolnych' powodów mniejszego wsparcia OZE w Polsce jest po prostu ubogie społeczeństwo.

    Spora część Polaków ma kłopoty by związać koniec z końcem.

    Ci 'bogatsi', którzy mogą sobie pozwolić na budowę domu, robią wiele by jego budowę 'potanić'. I to nawet wtedy, gdy rachunek ekonomiczny wskazuje, by budować lepszy, oszczędniejszy dom zamiast gorszego.

    Zachodnie społeczeństwa po prostu stać na to, by wydać dodatkowe pieniądze na jakąś ideę.

    Oczywiście nie oznacza to, że mamy się poddać i nic nie robić. Ale uwzględniajmy w planach niewielkie możliwości finansowe Polaków.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jako nie chodzi o to że robią wszystko żeby potanieć ale o to że Polacy nie potrafią liczyć. Ludzie kupują na emocje a nie według zimnej kalkulacji.50% polskich gospodarstw domowych jest zadłużona w takim stopniu ze grozi im niewypłacalność, wszystko polega na tym że biorą ile się da kredytów aby się pokazać. A co do OZE ale niestety wszystkim powinien kierować rynek. Sam jestem entuzjastą OZE ale dlaczego ma na to cała polska robić zżute? Jak OZe staną się opłacalne to wejdą masowo do użytku pod warunkiem że rząd uwolni rynek.

    Piotr

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja skłaniałbym się ku stwierdzeniu że polacy inwestują nieracjonalnie. Standardowy dom na zachodzi ma 100 -120 m2 w polsce nikt nie buduje mniejszych domów niż 150m. Polacy wolą wybudować "małą wille" i oszczędzić na izolacji, wykonaniu, materiałach niż zbudować coś co naprawdę potrzebują mniejszy dom lecz o niskim zużyciu energii

    OdpowiedzUsuń

Komentarze zawsze są mile wdziane pod warunkiem że są w jakiś sposób związane z tematem i nie są reklamą urządzenia lub usługi.

Jeżeli chcesz zamieścić link "klikalny" użyj kodu HTML

<a href="długi_link"> jakaś_nazwa</a>
(z zachowaniem cudzysłowu)


Jeżeli nie posiadasz konta na Blogerze i zamieszczasz anonimowy komentarz podpisz się