W ostatnich tygodniach tajwańskie media doniosły, że siedmiu lokalnych wytwórców jest podejrzanych o brendowanie swoimi naklejkami modułów fizycznie wyprodukowanych w Chinach kontynentalnych. Choć nie jest to potwierdzone podejrzewa się o te praktyki Tainergy, Tynsolar oraz Ablytek.
Na przestrzeni ostatnich trzech miesięcy doszło także do spektakularnego zatrzymania w porcie w Rotterdamie 47 000 modułów, czyli blisko 12 MW. Zatrzymanie dotyczy między innymi modułów sprzedawanych pod takimi markami jak Amerisolar, Sunrise, Solartech. Pechowym importerom oprócz kar grożą karne cła w wysokości ponad 50% wartości urządzeń.
Utrzymanie w przyszłym roku ceł antydumpingowych z pewnością dalej nakręci zabawę w kotka i myszkę między chińskimi producentami a Komisją Europejską. Niemniej jednak ostatnie pokazują, że kotek zaczął pokazywać pazury.
Bardzo ciekawie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń