Szukaj na tym blogu

sobota, 31 października 2015

Koszty profilu energetycznego na aukcji OZE

Wielu inwestorów błędnie zakłada, że cena sprzedaży energii wylicytowana na aukcji będzie ceną stałą i dodatkowo waloryzowaną wskaźnikiem inflacji. W przypadku elektrowni OZE powyżej 500 kW od przychodów ze sprzedaży energii należy min odliczyć koszty bilansowania handlowego, które jest jednoznacznie zapisane w ustawie oraz "koszt profilu energetycznego", który już nie jest tak jednoznacznie zapisany.

Na wstępie należy zaznaczyć, że w przypadku elektrowni powyżej 500 kW wylicytowana na aukcji cena nie jest stałą taryfą, po której spółka Zarządca Rozliczeń S.A. będzie kupował całą zadeklarowaną na aukcji i wyprodukowaną energię. Właściciel elektrowni będzie sprzedawał energię na rynku a Zarządca Rozliczeń będzie jedynie dopłacał do różnicy. Jednak nie do różnicy między ceną sprzedaży energii a ceną wylicytowaną na aukcji, lecz między średnią ważoną ceną energii w danym miesiącu a ceną energii wylicytowaną. Oznacza to, że jeżeli w danym miesiącu inwestor sprzeda energię taniej niż jej średnia miesięczna cena po refundacji łącznie otrzyma za energię niższą cenę niż ta wylicytowana na aukcji.

Ideę działania systemu obrazuje poniższa grafika.

Koszty profilu energetycznego


Zakładając, że wylicytowana cena sprzedaży energii wynosi np. 460 zł/MWh i w danym miesiącu średnia cena energii wynosi np. 162 zł to refundacja od Zarządcy Rozliczeń wynosi 460 - 162 = 298 zł/MWh. Jeżeli w danym miesiącu łącznie energia zostanie sprzedana przez inwestora poniżej 162 zł/MWh to po refundacji nie otrzyma on wylicytowanych na aukcji 460 zł/MWh i to właśnie jest koszt profilu energetycznego. Cena energii na TGE zmienia się wraz z porą dnia i jest zależna od zapotrzebowania na moc w systemie. W lecie najdroższa jest w czasie dnia w zimie wysokie ceny są zarówno w dzień jak i wieczorem. Jeżeli dane źródło OZE sprzedaje większość energii w czasie, gdy ceny są niższe od średniej (szare pole) będzie miało ujemny profil energetyczny. W przypadku fotowoltaiki ten problem zazwyczaj nie występuje gdyż większość sprzedawanej energii będzie w czasie cen wyższych od średniej (pole żółte).

niedziela, 25 października 2015

Co należy przewidzieć na etapie budowy domu pod kątem montażu instalacji PV

W zdecydowanej większości mikroinstalacje PV są montowane na budynkach istniejących, co rodzi wiele problemów szczególnie w zakresie estetyki i technicznych możliwości prowadzenia przewodów oraz dostępnej na dachu przestrzeni pod montaż modułów.  Nawet, jeżeli w momencie budowania domu nie przewidujemy montażu instalacji PV warto dostosować budynek do takiej ewentualności.

Dostępna przestrzeń na dachu.

Jeden kWp zainstalowanych typowych modułów PV potrzebuje prawie 7 m2 dachu. Minimalna moc instalacji biorąc pod uwagę zapotrzebowanie budynku na energię oraz ekonomikę to ok. 3 kW. Z tego powodu na etapie wyboru projektu warto zwrócić uwagę, aby od południa znajdowała się minimum 20 m2 wolna przestrzeń. Im więcej przestrzeni dachowej tym potencjalnie większa możliwa do zainstalowania moc. 

Usytuowanie budynku.

Instalacja PV powinna być ustawiona możliwie idealnie na południe, przy czym przy odchyleniu się od południa strata energii rośnie wraz ze wzrostem kąta pochylenia. Przy odchyleniu dachu od południa o 45 stopni roczna strata w stosunku do optimum mieści się do 7%. Jeżeli niema możliwości ustawiania połaci dachu w kierunku południowym warto obniżyć kąt pochylenia, co zmniejszy stratę energii w stosunku do optimum.

Unikanie zacienienia.

Cień istotnie obniża wydajność instalacji PV z tego powodu z południowej elewacji warto usunąć elementy zacieniające takie jak komin. Na etapie projektu i budowy domu można go przesunąć na stronę północną.  

Prowadzenie kabli.

Jednym z największych problemów przy montażu instalacji PV w istniejącym budynku jest estetyczne poprowadzenie i schowanie kabli oraz przewodów. Zakładając, że nie wiemy, jakiej mocy może być przyszła instalacja dla dużej elastyczności warto z dachu, poddasza, strychu do miejsca montażu falownika poprowadzić 4 przewody o przekroju 4 mm2 + 1 przewód 6 mm2 zielonożółty. Nie muszą bezwzględnie być to kable dedykowane do PV. Z uwagi na prowadzenie ich w budynku wystarczą typowe przewody w izolacji poliwinitowej lub PCV na napięcia min 450/750 V (optymalnie 0,6/1k V) np.  LgY 1x4  450/750  ułożone w karbowanej róże osłonowej - mogą zostać zatynkowane.  Na tym etapie dobrze ustalić potencjalne miejsce montażu falownika. Ważne, aby było ono suche i nie przegrzało się w lecie. Mając na uwadze, że falownik podczas pracy emituje niewielki hałas dobrym miejscem montażu jest np. garaż. Mając potencjalnie wybrane miejsce montażu falownika z rozdzielni głównej warto doprowadzić do niego przewód np. YDY 5x4 450/750. Pięć przewodów pozwoli na podłączenie zarówno falownika jedno jak i 3 fazowego. Przekrój 4 mm2 bez problemów pozwoli na przyłączenie do 4,6 kW falownika jednofazowego i do 12 kW falownika 3 fazowego nawet, jeżeli długość linii przekracza 20 metrów. Do momentu montażu instalacji PV obwód można zakończyć dodatkowym gniazdkiem 3 fazowym, w którego miejscu zostanie zamontowana rozdzielnia fotowoltaiczna.

piątek, 16 października 2015

Taryfy gwarantowane tylko za energię po zbilansowaniu - mogą być korzystne dla prosumentów.

Zaprezentowane przez  Ministerstwo Gospodarki stanowisko w sprawie rozliczania wyprodukowanej energii przez mikroinstalację dopiero po zbilansowaniu wywołała liczne komentarze w branży. W decydującej przewadze pojawiły się głosy że jest to rozwiązanie bardzo nie korzystne które istotnie pogarsza ekonomikę najmniejszych instalacji PV. Wiele tych komentarzy nie jest poparte szerszą analizą. 

Według analizy przeprowadzonej przez Stowarzyszenie Branży Fotowoltaicznej takie rozwiązanie niekoniecznie musi być niekorzystne finansowo dla prosumentów szczególnie biorąc pod uwagę 15 letni okres pracy mikroelektrowni.

Wyliczając ekonomikę mikroinstalacji fotowoltaicznych należy wziąć pod uwagę, że osoby fizyczne korzystające z taryf gwarantowanych będą zobowiązane do zapłacenia podatku dochodowego od uzyskanego przychodu w praktyce oznacza to że taryfa 0,75 zł/kWh daje dochód 0,63 zł/kWh a taryfa 0,65 zł/kWh daje dochód 0,55 zł/kWh. Przy założeniu, że inwestor nie przekracza I progu podatkowego w przypadku osób bardziej zamożnych rzeczywiste wartości stawek będą jeszcze niższe. Z kolei w przypadku oszczędności na energii osoby fizyczne będą oszczędzać w cenach brutto. Odnosząc się do obecnych stawek za energię oszczędności na energii to poziom 0,4 zł/kWh i dodatkowo na przesyle 0,26 zł/kWh. Oczywiści przesył nie będzie bilansowany, lecz dobrze dobrana mocowo mikroelektrownia jest w stanie obniżyć koszty przesyłu od 20-25%.

W oparciu o powyższe założenia już w pierwszych latach działania mikroelektrowni oszczędzanie energii będzie dawać prosumentowi podobne korzyści finansowe, co sprzedaż energii po stawkach gwarantowanych. Biorąc pod uwagę nieuchronny wzrost cen energii w okresie 15 lat pracy mikroelektrowni rozliczenie taryf gwarantowanych tylko za energię po zbilansowaniu przyniesie podobne lub wyższe przychody niż sprzedaż całości energii po stawkach gwarantowanych w zależności od mocy mikroinstalacji.

Założenia
  • Mikroelektrownia 3 kW cena VAT 8% - 16.437 zł
  • Mikroelektrownia 10 kW cena VAT 8% - 49.162 zł
  • Cena zakupu energii elektrycznej 0,39 zł zł/kWh brutto
  • Opłata dystrybucyjna 0,26 zł zł/kWh brutto
  • Cena zakupu nadwyżek energii po zbilansowaniu 0,65/0,75 zł/kWh
  • Roczny średni wzrost cen energii i opłaty przesyłowej 4,5% rocznie
  • Roczne zużycie energii w budynku 4000 kWh

Ilustracja 1. Okres zwrotu dla instalacji 3 kWp przy założeniu sprzedaży energii tylko po zbilansowaniu




Ilustracja 2. Okres zwrotu dla instalacji 3 kWp przy założeniu sprzedaży całej wyprodukowanej energii

W przypadku najmniejszych mikroinstalacji okres zwrotu oraz korzyści finansowe będą bardzo zbliżone zarówno przy sprzedaży całości wyprodukowanej energii jak i w przypadku sprzedaży po zbilansowaniu.



Ilustracja 3. Okres zwrotu dla instalacji 10 kWp przy założeniu sprzedaży energii tylko po zbilansowaniu



Ilustracja 4. Okres zwrotu dla instalacji 10 kWp przy założeniu sprzedaży całej wyprodukowanej energii


W przypadku większych instalacji okres zwrotu jest minimalnie krótszy przy założeniu sprzedaży energii po zbilansowaniu. W przypadku większych instalacji okres zwrotu jest minimalnie krótszy przy założeniu sprzedaży energii po zbilansowaniu. W tym przypadku taryfy gwarantowane pozwalają na budowę mikroinstalacji do 10 kW nawet przy bardzo mały zapotrzebowaniu budynku na energię. W innym przypadku moc mikroelektrowni musiałaby być bardzo precyzyjnie skorelowana z zapotrzebowaniem budynku na energię.

Obecnie najważniejsze jest przyjęcie jednolitej wykładni sposobu rozliczenia, ustalenia procedur przyznawania stawek, oraz sposobu opomiarowania i rozliczania energii. Podmioty odpowiedzialne za zakup energii z mikroinstalacji muszą mieć czas, aby przygotować wewnętrzne procedury i wytyczne taka, aby nowe przepisy mogły w praktyce zacząć obowiązywać od 1 stycznie przyszłego roku.

piątek, 2 października 2015

Branżę fotowoltaiczną w Polsce czekają liczne wyzwania - tak w skrócicie można podsumować pierwszy kongres SBF


23 września 2015 roku odbył się w Warszawie I KONGRES STOWARZYSZENIA BRANŻY FOTOWOLTAICZNEJ POLSKA PV, na którym licznie zebrali się zarówno przedstawiciele producentów, dystrybutorów, jak i firm wykonawczych. Wszystkim obecnych pragnę serdecznie podziękować.



Wielokrotnie, podczas Kongresu pojawiało się stwierdzenie, że polski rynek fotowoltaiczny jest rynkiem bardzo młodym, który z jednej strony potrzebuje wypracowania standardów w zakresie projektowania, wykonania i przyłączania instalacji z drugiej strony musi ciągle walczyć o korzystne dla branży zapisy legislacyjne. Podczas Kongresu bardzo dużo uwagi poświęcono ustawie o OZE, systemowi aukcyjnemu i taryfom gwarantowanym. W dyskusjach przewijały się kluczowe dla branży tematy wysokości cen referencyjnych oraz funkcjonowania programu Prosument NFOŚiGW. 

Jak stwierdził Prezes SBF Polska PV - Bogdan Szymański - " ... Kongres SBF POLSKA PV pokazał, że branża fotowoltaiczna potrzebuje zjednoczenia i podjęcia szybkich działań w kilku obszarach. Pierwszym z nich jest wysokość cen referencyjnych ogłoszonych przez Ministerstwo Gospodarki, które są rażąco niskie i krzywdzące dla rynku PV. Na tym polu, jako stowarzyszanie musimy przesłać nasze uwagi, w których jasno wskażemy, iż założenia do wyliczenia wartości cen referencyjnych są błędne i nie mogą zostać zaakceptowane przez branżę". 

Szerzej do sprawy cen referencyjnych i dodatkowych kosztów obsługi inwestycji w elektrownię PV odniósł się Piort Rudyszyn z firmy W4E

„...Przy cenie referencyjnej w wysokości 465 zł/MWh nie wydaje mi się, aby polski przedsiębiorca był w stanie dzisiaj zrobić elektrownię fotowoltaiczną o mocy 1 MW, zapłacić koszty bilansowania handlowego i inne opłaty np. za grafikowanie, które jest kompletnie nieuzasadnione dla fotowoltaiki, ale jest. Nie ma takiej możliwości, przy finansowaniach jakie dzisiaj są dostępne. Proponowana cena referencyjna absolutnie nie faworyzuje drobnych przedsiębiorców.

Przy uwzględnieniu wszystkich aspektów związanych zarówno z cenami jak i technologią dostępną w konkurencyjnej branży, jaką jest energetyka wiatrowa, fotowoltaika może zostać zmarginalizowana na aukcjach - głosi jedna z tez po kongresie. 

Ceny referencyjne dla instalacji powyżej 1 MW na poziomie 385zł/MWh dla elektrowni wiatrowej, uwzględniając sprawności projektów, które mogą być zgłoszone do pierwszej aukcji, realnie będą wynosić ok. 300-315 zł/MWh z tego względu, że pula może się szybko wyczerpać. Ceny te oznaczają, że żaden projekt fotowoltaiczny, nawet, jeśli zostałby zgłoszony za cenę 400 zł/MWh, a nie 445 zł/MWh nie jest w stanie się obronić. Jest to równowartość mniej więcej 9 eurocentów na kWh. Nieprawdą również jest, że w Niemczech projekty za takie ceny się bilansują. W Niemczech ceną, która pozwala projektom się bilansować się jest poziom ok 11 eurocentów. Proszę jeszcze zwrócić uwagę na to, że w Niemczech inwestor w ogóle nie ponosi kosztów przyłączenia do sieci, a w Polsce koszty związane z przyłączeniem do sieci wynoszą 20-30% całego projektu.” – dodaje Piotr Rudyszyn. 

Uczestnicy Kongresu jednoznacznie stwierdzili, że fotowoltaika ma szansę jedynie na aukcjach do 1MW, gdzie panuje mniejsza konkurencja ze strony technologii wiatrowych i biomasowych, jednak zgodnie z wyliczeniami Instytutu Energetyki Odnawialnej cena referencyjna powinna wynosić ponad 600 zł/MWh




Sceptycznie do systemu aukcyjnego podchodzi Grzegorz Wiśniewski - prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej – „System aukcyjny, w obecnej wersji, w przypadku fotowoltaiki jest wprowadzony zdecydowanie za szybko. W takim systemie fotowoltaika przegra cenowo z dużymi farmami wiatrowymi, współspalaniem i nowym graczem na rynku OZE – spalarniami odpadów. Ma jednak szansę w aukcjach poniżej 1 MW, o ile zdoła uzyskać warunki przyłączenia do sieci, gdzie konkurentem będą pojedyncze elektrownie wiatrowe i biogazownie oraz kogeneracja na biomasie. Warunkiem dopuszczenia do konkurencji pomiędzy technologiami OZE są ceny referencyjne - jeżeli dla fotowoltaiki będą za niskie, system aukcyjny wypchnie ją na margines aukcji i dalej będzie funkcjonowała w niszach. Koszty energii z fotowoltaiki przytoczone w obecnym projekcie rozporządzenia o cenach referencyjnych są za niskie, nie uwzględniają wszystkich składników kosztów i ryzyka, a wyprowadzone z nich ceny referencyjne w sposób szczególny dyskryminują fotowoltaikę.”

W zakresie mikroinstalacji na Kongresie wiele uwagi poświęcono także funkcjonowaniu programu Prosument NFOŚiGW. 

"...Drugim obszarem, w jakim należy podjąć szybkie działania, jako stowarzyszenie, jest funkcjonowanie programu Prosument. Panel dyskusyjny poświęcony temu tematowi pokazał, że firmy, które wykonują instalacje w ramach programu Prosument z uwagi na opóźnienia w płatnościach zaczynają być zagrożone utratą płynności finansowej. W tej kwestii liczymy na współpracę z naszymi partnerami z BOŚ i NFOŚiGW, którym przekażemy nasze propozycje usprawnienia funkcjonowania programu." - twierdzi Bogdan Szymański Prezes SBF Polska PV. 


"...Program prosument jest bardzo dobrą ideą. Dla jego usprawnienia można byłoby zaimplementować pewne rozwiązania, które już funkcjonują w linii programu wdrażanej przez niektóre WFOŚiGW. Rozwiązaniem, które z pewnością pomogłoby branży to uproszczenie i skrócenie procedur a doraźnie częściowe zaliczkowanie wypłat.” - komentuje Łukasz Sajewicz z firmy Viessmann.



Zgromadzeni na Kongresie przedstawiciele firm wykonawczych oraz dystrybutorów podkreślili, że dużym problemem jest to, że przyjmuje się do rozliczenia wnioski tylko tych klientów, którzy podpisali umowę z zakładem energetycznym, a średni czas uzyskania takiej umowy wynosi ok. 2 miesiące. Zdaniem branży, potwierdzeniem osiągnięcia efektu rzeczowego powinno być samo wykonanie techniczne instalacji i po stwierdzeniu poprawności działania elektrowni powinny być uruchamiane środki niezależnie od toczącej się procedury przyłączenia. Sama procedura rozpatrywania wniosków jest bardzo rozciągnięta w czasie. Czego dowodem jest fakt, że wnioski przyjęte do 31.07.2015 jeszcze do teraz nie są rozpatrzone. 

"....Od strony funkcjonowania firmy, działanie w ramach programu Prosument jest dużym wyzwaniem. Z jednej strony problemem jest sam brak ciągłości w naborze wniosków. Z drugiej długi czas oczekiwania na wypłatę. Nasi dystrybutorzy, którzy realizują program Prosument z BOŚ, nie otrzymali środków za inwestycje realizowane jeszcze w ramach pierwszego naboru, który był w kwietniu tego roku. Należy jasno podkreślić, że obecne funkcjonowanie programu Prosument przekłada się na istotnie wyższą cenę instalacji z dotacją w stosunku do gotówkowej i nie wynika to z chęci szybkiego zysku, lecz realnie wyższych kosztów związanych z dokumentacją, finansowaniem pomostowym, dodatkowym ryzykiem i rozbudowaną gwarancją" - komentuje Paweł Grzegorczyk z firmy Keno. 

Mimo licznych zagrożeń, niepewności i problemów uczestnicy I Kongresu Stowarzyszenia Branży Fotowoltaicznej Polska PV optymistycznie patrzą na najbliższą przyszłość. Jako stowarzyszenie cieszymy się z dużego zainteresowania naszymi pracami nad stworzeniem wytycznych w zakresie PFU czy jednolitych wytycznych w zakresie dokumentacji i przyłączenia mikroinstalacji. Zgodnie z zapowiedziami przygotowany projekt będziemy konsultować z naszymi członkami oraz innymi organizacjami. 

Liczne cele jakie wyznaczyło sobie stowarzyszenie SBF Polska PV potrzebuje wsparcia branży którą zachęcamy do wsparcia i współpracy.