Szukaj na tym blogu

wtorek, 29 kwietnia 2008

Czy UN zablokuje produkcję biopaliw?

„zbrodnia przeciwko ludzkości” to bardzo mocne słowa zwykle używane w stosunku do wydarzeń wojennych tym razem tak określono produkcję biopaliw a autorem tych słów był przedstawiciel UN http://news.bbc.co.uk/1/hi/world/americas/7065061.stm, Mimo że w Polsce po raporcie banku światowego na temat wzrostu cen żywności nie widać większego echa na świecie zawrzało. W wielu krajach limituje się żywność, ogranicza eksport a międzynarodowe organizacje szukają winnych tego stanu rzeczy. Oczywiste jest przynajmniej dla mnie, że zrzucanie całej winy na biopaliwa jest błędne z pewnością czynników jest wiele takich jak drożejące paliwa czy rosnąca konsumpcja w krajach rozwijających się jednak czynniki te w przeciwieństwie do biopaliw ciężko było wyeliminować nasuwa się wiec pytanie.

Czy w obliczu rosnącej konsumpcji rozważne i zasadne było wspieranie rozwoju biopaliw I generacji, które nawet przy obecnej cenie ropy nie są w stanie być konkurencyjne cenowo a w dodatku w wielu przypadkach nie dają korzyści dla środowiska i ochrony klimatu?

Czy został zbadany wpływ biopaliw na ceny żywności?

Czy został oszacowany obszar upraw, jaki będzie potrzebny do osiągnięcia poszczególnych procentowych udziałów bio komponentów paliwie?

Przyjrzyjmy się polskiemu przypadkowi kraju, który na tle UE ma duże zasoby użytków rolnych i stosunkowo małe zużycie benzyn na mieszkańca. Korzystając z danych GUS można łatwo wyliczyć, że aby zastąpić wszystkie paliwa w transporcie biopaliwami (biodiesel i bioetanol) należałoby przeznaczyć ok. 75% użytków rolnych! Oczywiście w planach UE nie ma mowy o 100% udziału biopaliwa, ale osiągnięcie przez UE planu 5,57% bio komponentów w paliwie w 2010 to konieczność przeznaczenia na bio uprawy 25% gruntów ornych UE! http://news.bbc.co.uk/2/hi/science/nature/5369284.stm przykład ten dobrze obrazuje, że jest to ślepa droga rozwoju a w dodatku kosztowna gospodarczo a ze względu na potrzebną skalę upraw musi odbijać się negatywnie na cenach żywności i środowisku.

Dlaczego UN zajmuje stanowisko w sprawie biopaliw? Jak mówią przedstawiciele UN „głodny człowiek to zły człowiek” dodając, że ciężko sobie wyobrazić jak daleko są w stanie posunąć się ludzie w obliczu śmierci głodowej? A problem nie dotyczy już tylko biednej Afryki do zamieszek z powodu drogiej żywności dochodzi miedzy innymi w Indiach i Pakistanie a na świecie, co 3,5 sekundy umiera człowiek z powodu głodu.

Co w takiej sytuacji powinniśmy zrobić? UE jak na razie milczy w tej sprawie podtrzymując swoje plany zwiększania bio komponentów w paliwach? Plany może pokrzyżować UN, która rozważa wprowadzić pięcioletni zakaz prowadzenia upraw energetycznych. Rozwiązanie radykalne, ale trudno znaleźć lepsze w obecnej sytuacji. W brew pozorom może okazać się to korzystne również dla rynku paliw i nowych technologii gdyż wymusi rozwój biopaliw II generacji i nowych technologii pozyskiwania ekologicznych paliw.

Technologią już dysponujemy potrzebne są jedynie inwestycje i osiągniecie efektu skali a jak podaje np. firma Coskata biopaliwa produkowane z odpadów mogą być znacznie tańsze i lepsze niż te z przerabianej żywności.

Co jest najważniejsze to, aby świat wyciągnął wnioski z tej sytuacji i nie popełniał takich błędów w przyszłości?

piątek, 25 kwietnia 2008

Dom o zerowej emisji CO2

ZED zaprezentował swoją koncepcję domu o zerowej emisji, CO2 jednak projekt jest znacznie czymś więcej niż ograniczaniem emisji to zupełnie nowatorskie podejście do budownictwa super oszczędnego, praktycznie samowystarczalnego energetycznie. Pisałem kiedyś o domach off-grid projekt RuralZED to rozwiniecie tego typu projektów. Aby w rozsądnych kosztach zbudować dom zasilany i ogrzewany przez energię odnawialną pozyskiwaną na terenie domu w pierwszej kolejności maksymalnie zredukowano zużycie energii zarówno cieplnej poprzez dobrą izolację, pasywną rekuperację powietrza wentylacyjnego itd. Oraz energię elektryczną poprzez montaż świetlówek energooszczędnych, czasowych wyłączników, montaż urządzeń wysokiej klasy energooszczędności.

Projekty domów wyglądają bardzo futurystycznie energię cieplną zapewniają oczywiście kolektory słonecznie we współpracy z kotłami na biomasę, a energia elektryczna dostarczana jest przez ogniwa PV w połączeniu z małymi turbinami wiatrowymi. Cały system wyposażony jest oczywiście w systemy gromadzenia energii. Projektanci pomyśleli również o rosnącym problemie braku czystej wody. Dlatego budynek ma zużywać jak najmniej wody pitnej na cele, do których nie jest ona bezwzględnie potrzebna. W tym celu ogródek wyposaża się w podziemny zbiornik deszczówki, którą później wykorzystuje się do celów nie konsumpcyjnych.

Projekt RuralZED to połączenie domu pasywnego z modułami produkującymi energię. Tego typu domy oprócz bliskich zeru rachunków za media charakteryzują się również bardzo wysokim komfortem. Projekty mają zostać wdrożone na rynku brytyjskim trzymam kciuki za sukces i z chęcią zamieszkałbym w takim domu.

Strona projektu

http://www.ruralzed.com//home.php

poniedziałek, 21 kwietnia 2008

Dlaczego nauka staje się sprawą wiary?

Każdy wie, że wszyscy Polacy „znają się” na medycynie, ale w miarę rozwoju cywilizacji wiedza Polaków również dostosowuje się do nowych realiów.

Któż z nas nie wypowiada się zdecydowanie na temat globalnego ocieplenia, czy szkodliwości elektrowni atomowych. Czytając fora internetowe czy komentarze pod artykułami dotyczącymi globalnego ocieplenia jedyne, co mogę powiedzieć, że radykalizm wypowiedzi jest odwrotnie proporcjonalna do wiedzy wypowiadającej się osoby na dany temat. Ze świecą szukać osób, która próbowałaby podawać logiczne dowody – użytkowników można podzielić na wierzących i niewierzących w globalne ocieplenie spowodowane ludzką egzystencją? – czy doprawdy jest to sprawa wiary? Z poważnego tematu robi się parodię, ale czemu się dziwić jak nawet ludzie, którzy wydawałoby się zobligowani są do dostarczania rzetelnych informacji sami szukają sensacji, aby zainteresować czytelników. Myślę tu o dziennikarzach, którzy w poszukiwaniu sensacji albo publikacją, co bardziej radykalne wypowiedzi zwolenników a następnie przeciwników globalnego ocieplenia w wyniku tej mieszanki jednego dnia mamy wizje apokalipsy a drugiego dowiadujemy się, że „niedźwiedzie polarne mają się dobrze”. Siła takiego działania medialnego jest olbrzymia i pustosząca, do czego to prowadzi najlepiej przedstawiają badania przeprowadzone w USA 20% obywateli tego kraju wierzy, że słońce kreci się wokół ziemi a prezydent tego kraju poddaje w wątpliwość teorię ewolucji Darwina. Z całym szacunkiem, ale jak w takiej sytuacji wymagać racjonalizacji w sprawach globalnego ocieplenia i potrzebie ochrony klimatu?

Druga sprawa, która bardzo mnie irytuje to bezmyślna nagonka na elektrownie atomowe. Nigdy nie byłem nigdy ich wielkim zwolennikiem, ale w obliczu bezmyślnej krytyki poczuwam się w obowiązku stanąć w obronie. Oczywiście energia atomowa to nie same zalety, ale jak pokazuje przykład skandynawski uzupełnienie tej energii odnawialnymi źródłami energii daje całkiem dobre (ekologicznie) rezultaty. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego, mimo iż od wielu lat nie buduje się elektrowni atomowych typu, który był w Czarnobylu nadal wielu ludzi uważa(wierzy), że elektrownie atomowe wybuchają, promieniują, i wiele wiele innych podobnych opinii.

Chciałbym, aby ludzkość pozyskiwała energię z słońca czy wiatru, ale przy obecnym rozwoju techniki źródła te nie są w sranie zapewnić wystarczająco energii. Potrzebne są jeszcze inne źródła nie wykluczajmy energii atomowej – dyskutujmy merytorycznie i przeanalizujmy za i przeciw a sprawę wiary zostawmy religii.

wtorek, 15 kwietnia 2008

Biopaliwa stracą wsparcie zielonych?

Dzisiejszy Irish Examiner zamieścił zatrważający artykuł „The global food fight” światowa walka o żywność. W artykule można przeczytać, że światowy wzrost cen żywności może prowadzić do zamieszek i światowych napięć. Jako przykład podano miedzy innymi Bangladesz gdzie ludzie wyszli na ulice w proteście przeciwko ceną żywności. Rosnące ceny zmuszają ludzi w tym kraju do przeznaczania 60-70% swoich dochodów na zakup żywności!!. Z danych banku światowego, które są publikowanie w artykule od marca 07- do marca 08 światowe ceny kukurydzy wzrosły 31% ryżu 74% soji 87% a parzenicy aż 130%!!!!. Oczywiście oberwało się za to biopaliwom. Aby uświadomić jak wiele żywności trzeba przeznaczyć na produkcje paliwa zamieszczono ciekawe porównanie 100l bak etanolu to 240kg kukurydzy – ilość, która mogłaby wyżywić człowieka przez rok!!

W Irlandii biopaliwa nie mają dobrej prasy od dłuższego czasu. Ostatnio Jim Callaghan (wysoko postawiony przedstawiciel linii Ryanair) pytany o plany stosowania biopaliw przez samoloty tej linii w kontekście prób przeprowadzonych, przez Boeing-a mówi z oburzeniem” nie zamierzamy łatać na biopaliwie” dodając później „Skąd do diabła te biopaliwa pochodzą... nie wystarczy, że ceny żywności przebiły już szczyt?” te słowa chociaż ostre obrazują nastawianie irlandzkiego społeczeństwa do biopaliw. Nie trzeba specjalnych analiz, aby zauważyć, że na zielonej wyspie, która daje duże wsparcie dla biopaliw ceny żywności oszalały. Jeszcze rok temu najtańszy chleb kosztował tu 30-35centów teraz to już 65c z wieloma innymi produktami jest podobnie. A w irlandzkim społeczeństwie wszelkie podwyżki odbijają się szerokim echem i zawsze poszukiwani są winni a większość widzi w tej roli biopaliwa.

Ciekawa jest wypowiedz liderów irlandzkiej partii zielonych, która do tej pory dawała duże wsparcie biopaliwom. Jak pisze Irish Independent zieloni zamierzają zmienić swoją politykę w sprawie biopaliw. W obliczu najnowszych doniesień pokazujących wzrost cen oraz szkodliwość dla środowiska niektórych form produkcji biopaliw partia zielonych zleciła wykonanie specjalnego raportu na temat wpływu biopaliw na środowisko oraz ekonomię. Raport ma być gotowy do czerwca i ma wyznaczyć politykę zielonych w sprawie biopaliw. Jednak już teraz wielu polityków przyznaje, że biopaliwa były błędem korzyści z ich stosowania nie dorównują poniesionym kosztom. Coraz szerzej mówi się o konieczności rozwoju biopaliw II generacji i zaprzestania przeznaczania żywności na paliwo gdyż jest to ślepa droga.

Osobiście przyznam, że od początku byłem przeciwny biopaliwom gdyż istnieją lepsze sposoby redukcji emisji, CO2 a rozwój biopaliw to tylko odłożenie w czasie prac nad naprawdę ekologicznymi paliwami jak np wodór. Wsparcie, jakie otrzymują biopalwa na całym świecie jest niewspółmierne do korzyści ekologicznych, jakie uzyskujemy w dodatku jest to ślepa uliczka, aby się wyżywić i pozyskiwać paliwo z upraw musielibyśmy wykarczować wszystkie lasy na ziemi i mogłoby jeszcze zabraknąć terenu.

piątek, 11 kwietnia 2008

Czy Sahara znów się zazieleni??

Po chwili zadumy nad ostatnimi postami doszedłem do wniosku, że trochę za dużo pesymizmu mi się udzieliło to globalne ocieplenie to znów szalejące ceny energii elektrycznej czy nie ekologiczne biopaliwa. Dlatego w tym poście będzie pozytywnie i to o globalnym ociepleniu?

Kiedy w latach 1972-1975 a później w latach 1984-1985 południowy obszar Sahary tzw Sahel (pas przejściowy miedzy pustynia a sawanną) nawiedziły olbrzymie susze powodujące masową emigracje ludzi z tych obszarów wszyscy zgodnie krzyknęli – pierwsze ofiary globalnego ocieplenia?!! Jednak w tej układance od początku cos było nie tak. Mimo iż klimat dalej się ocieplał susze przestały nawiedzać ten obszar a analiza zdjęć satelitarnych dokonana w 2002 przez Chris Reij-a dowodziła, że Sahara przestała się rozprzestrzeniać na południe dalsze badanie wykazały dodatkowo, że od lat 80-tych opady w tym obszarze systematycznie rosną a to pociąga za sobą powrót roślin na tereny pustynne.

Ale dlaczego globalne ocieplenie sprzyja Saharze?

Może trudno w to uwierzyć, ale ta największa pustynia Świata była kiedyś w większości porośnięta bujną sawanną a badania paleoklimatyczne wykazały, że w przeszłości następowała wielokrotna przemiana pustyni w sawannę i odwrotnie a korelacja tych wydarzeń pokazała, że w ciepłych okresach ziemi Sahara się zazieleniała, aby w zimnych stawać się pustynią. Mimo iż przyczyny tych przemian nie są w pełni poznane jak i wiele innych zmian klimatycznych na ziemi to większość naukowców powiązuje zmiany w północnej Afryce z przesuwaniem się strefy tropikalnych deszczy, który ściśle skorelowany jest z temperaturą – mocniejsze nagrzewanie się północy kontynentu jak magnez przyciąga tropikalne deszcze.

Ale skąd te susze?

Skoro ocieplenie sprzyja Saharze skąd wzięły się te susze w latach 70,80? Czy traktować to jako wyjątek potwierdzający regułę? Ulrike Lohmann oraz Leon Rorstayn z australijskiej organizacji badawczej CSIRO doszli do wniosku, że za susze na Saharze mogą być odpowiedzialne uprzemysłowione kraje „północy”, które po II wojnie światowej zaczęły emitować duże ilości siarki do atmosfery, lekkie siarkowe aerozole głównie drobiny kwasu siarkowego odbijały część promieniowania słonecznego obniżając temperaturę powierzchni ziemi w wyższych szerokościach geograficznych? Modele komputerowe, jakie przedstawili uczeni pokazywały, że im słabiej nagrzewają się lądy na północy tym słabszy staje się afrykański monsun.

Większość naukowców jest zgodna, że wraz ze wzrostem, CO2 w atmosferze i globalnym ociepleniem na Saharę będzie docierać coraz więcej deszczu. Jest to o tyle dobra wiadomość, że północna Afryka jest to jeden z bardzo nielicznych obszarów, które zyskają na globalnym ociepleniu a po drugie są to rejony bardzo biednych krajów, w których panują plagi głodu.
Jest tu pewna ironia losu bogate kraje odpowiedzialne w większości za emisje gazów cieplarnianych stoją w obliczu niekorzystnych zmian klimatycznych za to wyzyskiwana przez lata biedna Afryka może odnieść wyraźną korzyść: )

Pozdrawiam