Szukaj na tym blogu

niedziela, 23 grudnia 2018

Czy rządowi uda się zatrzymać wzrost cen energii elektrycznej

O wzroście cen prądu mówi się ostatnio bardzo dużo. Można by powiedzieć że rosnące ceny energii to sprawa narodowa, która doczeka się nawet specjalnego posiedzenia sejmu w celu przyjęcia ustawy, która ma je powstrzymać. Czy faktycznie się to uda?

Zgodnie z ustawą akcyza na energię elektryczną zostanie obniżona z 20 do 5 zł/MWh czyli o 1,5 grosza/kWh obniżeniu ulegnie też opłata przejściowa będąca składnikiem opłat dystrybucyjnych i ma bardziej charakter opłaty abonamentowej powiązanej z poziomem zużycia (osoby fizyczne) i mocą umowną (firmy).

Patrząc na skutki wprowadzonych regulacji w skali makro to przyczynią się one do obniżenia danin znajdujących się w sprzedawanej energii na poziomie 1,85 mld zł brutto (obniżona akcyza) oraz 1,7 mld zł (opłata przejściowa) daje to razem ok. 3,55 mld zł. Takie wyliczenia zamieszczono w samej ocenie skutków regulacji dołączonej do wspomnianej ustawy. Także w tym dokumencie znajduje się informacja że na przestrzeni roku cena energii na Towarowej Giełdzie Energii wzrosła z 174 zł/MWh, kontrakt w listopadzie 2017 na 2018 r. do 286,61 zł/MWh kontrakt w listopadzie 2018 na 2019 r. Daje to wzrost o 112 zł/MWh. Podobne różnice są w porównaniu grudzień 2017 - grudzień 2018.



21.12.2018
21.12.2017
różnica
BASE_Q-1-19/18
277,19
173,6
103,59
BASE_Q-2-19/18
304,38
179
125,38
BASE_Q-3-19/18
300,5
187,75
112,75
BASE_Q-4-19/18
271
171,5
99,5

Średnia zmiana ok 110 zł/MWh czyli w ujęciu procentowym ok. 62% wzrostu ceny. Odnosząc te wartości do sprzedawanej w Polsce energii która w 2017 roku wynosiła 168 139 GWh można oszacować wzrost kosztu zakupu energii. Zakładając że podoba ilość energii zostanie sprzedana w 2019 r oznacza to że koszt zakupu energii będzie wyższy o ok. 18,5 mld zł - Sporo więcej niż oszczędności na obniżonych przez rząd podatkach (3,55 mld). Oczywiście nie cała energie jest sprzedawana przez giełdę i część kontraktów może być zawartych w cenach innych tj. niższych niż wartość giełdowa. Nie mniej jednak z punktu widzenia prawa spółek handlowych takie kontrakty to lekko mówiąc niegospodarność ze strony zarządów tych spółek.

Patrząc na skalę wzrostu cen energii rządowi uda się raczej lekko złagodzić jej finansowe skutki niż całkowicie je zniwelować.

Warto też się odnieść do przyczyn wzrostu cen energii. Powszechnie obwiniane są o nie uprawnienia do emisji CO2 ale one nie mogą tłumaczyć całości podwyżek. Sięgając do danych historycznych. W grudniu 2017r koszt uprawnienia wynosił 7,49 Euro/Tona przy założeniu emisji na poziomie 1,063 Tona/MWh (elektrownia Bełchatów) daje to koszt CO2 w cenie energii ok 34 zł/MWh obecnie przyjmując cenę uprawnienia do emisji na 23,4 Euro/Tona daje to koszt CO2 w cenie energii ok. 107 zł/MWh. W ujęciu nominalnym koszt uprawnienia do emisji CO2 wzrósł o 73 zł zł/MWh przy wzroście ceny energii o ponad 110 zł.MWh. To sporo niższy wzrost i przy założeniu że całość uprawnień byłaby przez polskie elektrownie kupowana przez giełdę tak jednak nie jest i ciągle polskie elektrownie mają sporo darmowych uprawnień do emisji. Innym powodem wzrostu cen energii może być po prostu dyskontowanie kilku ostatnich lat bardzo niskiej ceny energii która dla niektórych wytwórców nie zapewniała przychodu pozwalającego na rozwój i modernizację. Różne analizy wskazują że nowe bloki węglowe nawet przy umiarkowanej cenie uprawnień do emisji CO2 będą posiadać koszt produkcji energii na poziomie zbliżonym do 300 zł/MWh.


Możliwe że na tak duży wzrost cen energii złożyło się urealnienie ceny energii spotęgowane wzrostem uprawnień do emisji CO2.