Prosument to długo oczekiwany program wsparcia mikro, OZE który ma być realizowany przez NFOŚiGW w latach 2014-2020. Czy z uwagi na brak ustawy o OZE - kredyt z dotacją, bo taką formę będzie miał prosument zadowoli branżę czy będzie tylko listkiem figowym zakrywającym całkowite odwrócenie się obecnego rządu od OZE? Co do założeń prosument wygląda bardzo ciekawie gdyż będzie pozwalał na sfinansowanie bardzo wielu technologii (link)
- źródeł ciepła na biomasę
- pomp ciepła
- kolektorów słonecznych
- systemów fotowoltaicznych
- małych turbin wiatrowych
- mikrogeneracji (biogazowej, biopaliwowej, biomasowej)
Program jest bliźniaczo podobny do programu kolektorowego i podobnie jak ten kierowany jest do osób fizycznych i wspólnot mieszkaniowych. - źródeł ciepła na biomasę
- pomp ciepła
- kolektorów słonecznych
- systemów fotowoltaicznych
- małych turbin wiatrowych
- mikrogeneracji (biogazowej, biopaliwowej, biomasowej)
Budżet projektu
Choć projekt przewidziany jest do 2020r. umowy będą mogły być zawierane do 2018r. a łączna alokacja środków przewidziana jest w wysokości 600 mln zł. Oznacza to ok 150 mln zł/rok na 6 technologii. Czysto hipotetycznie zakładając, że każda technologia miałaby równy udział w finansowaniu oznacza to ok. 25 mln/rok/technologię nie jest to duża suma biorąc pod uwagę fakt, że w latach 2012 i 2013 NFOŚiGW na sam program wsparcia kolektorów wydawał ponad 140 mln rocznie. Biorąc pod uwagę np. systemy fotowoltaiczne przy założeniu przeznaczenia rocznie na wsparcie 25 mln zł, która stanowiłaby 45% wsparcia i przyjętej przez NFOŚiGW cenie za kW na poziomie 7500 zł wspomniana kwota pozwoliłaby dofinansować ok. 7,4 MW na rok. Oczywiście na obecnym etapie nie wiadomo czy będzie rozdział środków pomiędzy technologie oraz jaka będzie alokacja w poszczególnych latach.
Wymagania techniczne
W założeniach NFOŚiGW wymaga, aby montowany sprzęt był wysokiej klasy jednak przyjęte założenia tego nie gwarantują. Co prawda w przypadku każdej technologii wymagane jest posiadanie stosownych certyfikatów jednak samo posiadanie certyfikatu nie gwarantuje odpowiedniej wydajności. Dodatkowo nawet najwyższej klasy sprzęt nie będzie pracował wydajnie, jeżeli nie zostanie poprawnie dobrany i zamontowany. W tym miejscu dziwi mnie, dlaczego NFOŚiGW nie chce rozliczać beneficjentów na podstawie efektów a nie prognoz efektów. Skoro fundusz wymaga opomiarowania instalacji to, czemu nie uzależni dotacji lub jej części od osiągniętego uzysku/wydajności? Dla każdej technologii taki wskaźnik można by ustalić i dodatkowo uzależnić od regionu. Takie rozwiązanie z pewnością nie spodobałoby się części branży gdyż łatwiej dołączyć do dokumentacji chiński certyfikat niż zatrudnić inżyniera, który z głową będzie musiał dobrać i zoptymalizować każdą instalację. Dodatkowo klienci wiedząc, że dotacja lub jej część zależy do wydajności instalacji bardziej niż urzędnicy z banku weryfikowaliby, jakość proponowanych im urządzeń.
Podsumowanie
W obecnym kształcie program prosument bardziej wygląda na listek figowy zakrywający brak działań rządu w zakresie OZE niż systemowe rozwiązanie. Program także w niewielkim stopniu chroni konsumentów przed niskiej, jakości komponentami jak widać fundusz ciągle nie odrobił lekcji z programu kolektorowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze zawsze są mile wdziane pod warunkiem że są w jakiś sposób związane z tematem i nie są reklamą urządzenia lub usługi.
Jeżeli chcesz zamieścić link "klikalny" użyj kodu HTML
<a href="długi_link"> jakaś_nazwa</a>
(z zachowaniem cudzysłowu)
Jeżeli nie posiadasz konta na Blogerze i zamieszczasz anonimowy komentarz podpisz się