W zeszłym tygodniu senat wniósł poprawki do ustawy prawo energetyczne znanej, jako "mały trójpak" Choć w mediach można znaleźć informacje że proponowane zmiany mają na celu umożliwienie działania rynku prosumenckiego w Polsce tak naprawdę pewne zmiany prosumenckie jak brak potrzeby koncesji czy prowadzenia działalności gospodarczej do odsprzedaży energii z mikro źródła są tylko listkiem figowym na umocnienie betonu energetycznego w Polsce. Senackie poprawki sprowadzają się do dwóch rzeczy.
1- zlikwidowania ekonomicznych podstaw mikroinstalacji OZE w Polsce
2 - jeżeli jakieś instalacje by powstały mają dać zarobić zakładom energetycznym
Dlaczego uważam poprawki senackie za skandaliczne. W każdym kraju UE energetyka odnawialna jest wspierana także finansowo, aby mogła się rozwijać. Tak jest i w Polsce. Zapisany w ustawie o Prawo energetyczne wskaźnik opłaty zastępczej za niewytworzenie odpowiedniej ilości energii z OZE wynosi w 2013 r. 297zł/MWh do tego sama energia z OZE jest kupowana za 195zł/MWh przez co górna granica przychodu dla wytwórcy OZE to 492zł/MWh choć obecnie wartośc zielonej energii spadła i przychody dla wytwórców OZE spadły do ok 345zł/MWh to i tak jest to 2 razy więcej niż senatorowie zaproponowali prosumentom OZE. W myśl poprawki nadwyżki mają być sprzedawane za 80% średniej ceny energii z roku poprzedniego do w obecnych warunkach oznacza sprzedaż energii przez prosumenta za 156zł/MWh.
Podsumowując zaproponowane zmiany w prawie energetycznym:
Zakład energetyczny sprzedaje nam energię netto 260 zł/MWh jeżeli aktualnie nasze źródło nie produkuje energii. Jeżeli mamy nadprodukcję my odsprzedajemy zakładowi energię po 156zł/MWh. Prąd ten fizycznie trafia do sąsiada za płotem i zakład energetyczny zarabia za prze fakturowanie 104 zł/MWh do tego choć energia wyszła tylko za płot spółka dystrybucyjna dokłada 160zł/MWh. Nasza energia jest ekologiczna i należy się za niego zielony certyfikat o wartości do 297zł/MWh którego my nie dostaniemy.
Czyje interesy wspiera obecny kształt zmian w prawie energetycznym, bo na pewno nie prosumentów czyli nas wszystkich. Żenujące jest, że w dobie europejskiego rozwoju OZE i ISE proponuje się tak skandaliczne i jednostronnie korzystne zapisy.
1- zlikwidowania ekonomicznych podstaw mikroinstalacji OZE w Polsce
2 - jeżeli jakieś instalacje by powstały mają dać zarobić zakładom energetycznym
Dlaczego uważam poprawki senackie za skandaliczne. W każdym kraju UE energetyka odnawialna jest wspierana także finansowo, aby mogła się rozwijać. Tak jest i w Polsce. Zapisany w ustawie o Prawo energetyczne wskaźnik opłaty zastępczej za niewytworzenie odpowiedniej ilości energii z OZE wynosi w 2013 r. 297zł/MWh do tego sama energia z OZE jest kupowana za 195zł/MWh przez co górna granica przychodu dla wytwórcy OZE to 492zł/MWh choć obecnie wartośc zielonej energii spadła i przychody dla wytwórców OZE spadły do ok 345zł/MWh to i tak jest to 2 razy więcej niż senatorowie zaproponowali prosumentom OZE. W myśl poprawki nadwyżki mają być sprzedawane za 80% średniej ceny energii z roku poprzedniego do w obecnych warunkach oznacza sprzedaż energii przez prosumenta za 156zł/MWh.
Podsumowując zaproponowane zmiany w prawie energetycznym:
Zakład energetyczny sprzedaje nam energię netto 260 zł/MWh jeżeli aktualnie nasze źródło nie produkuje energii. Jeżeli mamy nadprodukcję my odsprzedajemy zakładowi energię po 156zł/MWh. Prąd ten fizycznie trafia do sąsiada za płotem i zakład energetyczny zarabia za prze fakturowanie 104 zł/MWh do tego choć energia wyszła tylko za płot spółka dystrybucyjna dokłada 160zł/MWh. Nasza energia jest ekologiczna i należy się za niego zielony certyfikat o wartości do 297zł/MWh którego my nie dostaniemy.
Czyje interesy wspiera obecny kształt zmian w prawie energetycznym, bo na pewno nie prosumentów czyli nas wszystkich. Żenujące jest, że w dobie europejskiego rozwoju OZE i ISE proponuje się tak skandaliczne i jednostronnie korzystne zapisy.
Ja był bym bardzo zainteresowany kto z imienia i nazwiska oraz ugrupowania przeforsował te zmiany ?
OdpowiedzUsuńJa proponuje rozliczmy ich przy następnych wyborach - to jedyne co możemy zrobić.
Szkoda, że w Polsce prawo jest tak stałe jak pogoda. Zabija to przedsiębiorczość i zniechęca ludzi do długofalowego inwestowania.
OdpowiedzUsuńReasumując przy takich założeniach fotowoltaika zostanie domeną hobbistów i ekoświrów.
Pozdrawia
Czytelnik
Wyniki głosowania są na stronie senatu, można sprawdzić kto jak głosował:
OdpowiedzUsuńhttp://www.senat.gov.pl/prace/senat/posiedzenia/przebieg,49,2,glosowania.html
Niestety nie wiem która poprawka wprowadziła zmiany opisane na blogu.
Jestem przekonany, że przy obecnej opcji PO nie wykona żadnego ruch aby stworzyć rynek prosumencki bo nie takie idee wyznaczają rzeczywisty program tej organizacji. Jestem zawiedziony całą sytuacją, stratami jaki poniesie całe społeczeństwo za taką politykę. Niestety tylko własne inwestycje i uzyskiwanie darmowej energii z OZE na pożytek własny, bez wiedzy i "wkładu" tego pseudo państwa. Tak się też da - proszę temat rozwijać (skala możliwości jest coraz większa)
OdpowiedzUsuńTak też czynię i o takie forum, blog proszę, jeżeli Pana nie zniszczy lobby. Pozdrawiam
Lobby węglowe znowu wpakowało kij w szprychy. O tym jak przekonują wybrańców narodu do takiego kształtowania prawa, by było im dobrze, tego nie wiem. Wszyscy widzimy skutki ich działań i za to płacimy. Wystarczy policzyć ile dopłacamy do emerytur górniczych. Te przywileje zostały dosłownie wywalczone na ulicach Warszawy przez zastępy uzbrojonych górników.
OdpowiedzUsuńZadziwia mnie, dlaczego nigdzie nie można zakupić reklamowanej książki "Małe instalacje fotowoltaiczne". Link prowadzi do abonamentu GLOB Energi a tam próżno szukać tej książki.