Szukaj na tym blogu

czwartek, 27 sierpnia 2009

Elektryczny skuter – czy warto zainwestować ?




Zanim na polskich drogach pojawią się elektryczne samochody szansę na rozwój mają małe elektryczne jednoślady. Z uwagi, że ceny elektrycznych skuterów zaczynają być porównywalne z wersjami spalinowymi warto zastanowić nad taką inwestycją.

Wprowadzenie na drogi elektrycznych skuterów jest znacznie prostsze niż elektrycznych samochodów z kilku względów:

- skutery to pojazdy wybitnie miejskie z tego względu ich zasięg nie musi być duży, aby były funkcjonalne
- mały zasięg oraz małe zużycie energii przekłada się na znacznie ograniczenie kosztów akumulatorów (cena skutera elektrycznego może być porównywalna ze spalinowym)
- skutery spalinowe z wagi na stosowane silniki dwusuwowe jak na tak małe pojazdy dużo palą i są wybitnie nie ekologiczne,
- koszty eksploatacji skuterów elektrycznych będą znacząco niższe.

Porównajmy koszty eksploatacji skutera spalinowego i elektrycznego przy założeniu, że pokonujemy dziennie 15 km przez 20 dni w miesiącu i 8 miesięcy w roku, czyli roczny przebieg skutera to 2400 km

Skuter elektryczny

Skuter spalinowy


2.5 kWh/ 100 km

3l/100 km

Spalanie /zużycie energii

1,125 zł/ 100km

1,1 gr / 1 km

13,5 zł / 100 km

13,5 gr / 1 km

Koszt przejechania 100 km przy cenie energii elektrycznej 0.45 gr / 100km oraz benzyny 4.5zł/litr

26 zł

324 zł

Roczne koszty energii paliwa przy przebiegu 2400 km



W tym przykładzie widać, że elektryczny skuter może przynieść spore oszczędności. Można też założyć, że pozostałe koszty eksploatacyjne powinny być porównywalne. Jedyną kwestią zaburzającą ten piękny obraz skutera elektrycznego są akumulatory. Wielu użytkowników ma uzasadnione obawy, że wysokie koszty wymiany akumulatorów pochłoną całe oszczędności?

Z obecnie stosowanych na rynku rozwiązań jako nośnik energii w skuterach elektrycznych stosuje się akumulatory żelowe (kwasowo ołowiowe czasem błędnie określane jako silikonowe) lub akumulatory litowo – jonowe. W przypadku skutera i przebiegów na poziomie 2 – 4 tysiące km rocznie zarówno akumulatory żelowe jak i litowo jonowe trzeba będzie wymienić z uwagi na wiek a nie ze w względu na liczbę cykli ładowania.

W przypadku akumulatorów żelowych koszt zakupu kompletu gromadzącego 1,5 kWh (zasięg skutera 50 – 70 km) to koszt ok. 500 zł czas ich wymiany to 400 – 500 cykli ładowania (25 000 km) lub 5 lat

W przypadku akumulatorów litowo jonowych koszt zakupu pakietu gromadzącego 1,5 kWh oscyluje wokół 2500 zł i trzeba się liczyć z koniecznością sprowadzenia z zagranicy. Czas ich wymiany 1500 - 2000 cykli ładowania (80 000 km) lub 10 lat. Można założyć, że po 10 latach ceny akumulatorów litowo – jonowych znacznie spadną uwzględniając obecny dynamiczny rozwój tego rynku.

Przed wyborem rodzaju akumulatora należy nie tylko rozważyć cenę, ale także względy użytkowe. Akumulatory żelowe gromadzące tą samą ilość energii są prawie 4 razy cięższe od litowo jonowych. Komplet akumulatorów żelowych do skutera o zasięgu 50 km będzie ważył ok. 40 kg w przypadku akumulatorów litowo jonowych waga będzie równa ok. 12 kg. Ta różnica ma dość istotny wpływ na warunki jezdne skutera. Jednym z głupszych rozwiązań, jakie widziałem jest montowanie do skuterów akumulatorów żelowych o pojemności 3 – 4 kWh zasięg (100 – 120 km), przez co sam pakiet waży ok. 100 kg a skuter jest ciężki i nieporęczny.



21 komentarzy:

  1. Coś Ci sie pomyliło w tej tabelce ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolejne zalety elektrycznych skuterów:
    - nie potrzeba na nie prawa jazdy (jeszcze, to może ulec zmianie)
    - rozwiewają częsty mit, że pojazdy elektryczne są drogie/niedostępne/nieużyteczne

    Co ciekawe, część małych samochodzików miejskich zasilanych prądem lub sprężonym powietrzem, jest tak skonstruowana, by nie była zaliczana jako samochód, lecz jako pojazd nie wymagający prawa jazdy.

    Warto tez rozważyc rower elektryczny, który ma sporo przewagi nad skuterem:
    - często obok skutera mamy i tak rower, więc zamiest dwu urządzeń wystarczy jedno
    - w razie wyczerpania aku, możemy
    - można dowolnie zmieniać rodzaj napędu nożny/elektryczny
    - często jest możliwość przerobienia już posiadanego roweru na elektryczny

    Jako ciekawostkę podam, że moja średnia prędkość poruszania się po mieście zarejestrowana przez komputer samochodu to około ... 25 km/h :( więc przesiadając się na jakiś pojazd wolnobieżny niewiele bym stracił

    OdpowiedzUsuń
  3. Przykładem pojazdu (nie samochodu!) na sprężone powietrze jest trzyosobowy AirPod francuskiej firmy MDI, który ma kosztować 6-7 tys Euro i również nie będzie wymagał prawa jazdy.

    Prezentacja pojazdu na tegorocznym Geneva Motor Show:
    http://www.youtube.com/watch?v=_agapY9mZjs

    Strona producenta:
    http://www.mdi.lu/english

    Pojazd można zatankować w dwie minuty na stacji ze sprężonym powietrzem, albo podłączyć do prądu na kilka godzin aby wbudowana sprężarka (a dokładniej odwracalny silnik) napełniła zbiornik.

    Co ciekawe, MDI robi również generatory prądu zasilane sprężonym powietrzem.

    OdpowiedzUsuń
  4. A już te magazyny energii w sprzedaży ? Może chociaż jest wiadoma cena ?

    Piotr

    OdpowiedzUsuń
  5. "A już te magazyny energii w sprzedaży ? Może chociaż jest wiadoma cena ?"

    Jeśli pytanie związane jest z generatorami prądu na sprężone powietrze, to odpowiedź jest prosta: magazynem jest zbiornik ciśnieniowy.

    Ze zdjęć generatora wynika, że zestaw zawiera zbiornik:
    http://www.mdi.lu/english/autres.php
    Natomiast wydaje się logiczna możliwość podłączenia większego zbiornika.
    Całość spełnia rolę swego rodzaju UPS-a, ale nie wymaga wymiany akumulatorów co kilka lat.

    OdpowiedzUsuń
  6. kwestia gromadzenia energii za pomocą skompresowanego powietrza wygląda dość ciekawie
    - jest łatwe w realizacji
    - względnie tanie
    - posiada względnie wysoką sprawność ładowania/rozładowania

    jednak nie jest to rozwiązanie doskonałe
    - posiada niską gęstość energii
    - podczas rozładowywania moc spada wykładniczo

    link do tematu na wiki
    Compressed-air_energy_storage

    OdpowiedzUsuń
  7. Trzeba jeszcze pamiętać, że przy samym kompresowaniu/dekompresowaniu dostaniemy niezbyt dobrą sprawność, bo podczas kompresji wydziela się dużo ciepła, a podczas dekompresji silnik mocno się ochładza przez co spada jego moc (to wyjaśnia dlaczego każdy pojazd na sprężone powietrze ma darmową klimatyzację).
    Ale tu pojawia się znane już nam pojęcie kogeneracji: często można ciepło otrzymane przy kompresji zużyć lub zgromadzić, a przy dekompresji użyć do go podgrzewania silnika. Przy większych stacjonarnych instalacjach dostawcą/magazynem ciepła/chłodu może być po prostu grunt.

    Swoją drogą część pojazdów na sprężone powietrze przewiduje swego rodzaju 'dopalacz' podgrzewający silnik przy użyciu niewielkich ilości dowolnego paliwa. Choć wtedy nie jest to silnik całkiem bezemisyjny, to inna charakterystyka procesu spalania (podobna jak w kotle CO) sprawia, że spaliny są znacznie czystsze, a sprawność jest dużo wyższa. Jako 'dopalacz' może być też zastosowane dowolne odpadowe źródło ciepła, jak np. ciepło wydzielane podczas hamowania.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak ktoś kupuje skuter i zależy mu na oszczędnościach to kupuje czterosuwa a nie dwusuwa, który pali ok 2l/100km więc roczny koszt paliwa wyniesie 216 zł.
    Nie wiem jakie osiągi ma skuter elektryczny ale podejrzewam że nie jest taki szybki jak spalinowy.
    Pozdrawiam, Sławek, stały czytelnik

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeśli czegoś nie pokręciłem, to prędkość maksymalna skutera (motoroweru) to 45 km/h a pojemność nie może przekraczać 50ccm.
    Jeśli jedzie szybciej, to jest motocyklem i wymaga prawa jazdy kategorii A.

    OdpowiedzUsuń
  10. @ Sławek
    4 suwowe skutery to zupełnie inna bajka i stosowane są większych konstrukcjach. Co do osiągów to zarówno wersje elektryczne jak i spalinowe powinny być porównywalne wszystko zależy od mocy silnika - trudno tu generalizować.

    @ jako
    50 cc i 50km/h to maksymalna moc i prędkość skutera na którym można jeździć bez prawka

    OdpowiedzUsuń
  11. @ Bogdan
    Skutery czterosuwowe o pojemności 50cm to nic nadzwyczajnego. Sam takim jeżdżę od paru miesięcy. Kosztował tyle samo co podobny model z silnikiem dwusuwowym. Jest co prawda słabszy od dwusuwa ale za to pali 2l/100km. Dodam jeszcze że większość tanich skuterów w marketach to czterosuwy.
    Sławek

    OdpowiedzUsuń
  12. @Sławek
    Skoro masz taki skuter to pewnie tak jest. Choć przyznam ze trudno mi sobie wyobrazić silnik 4 susowy o poj 50cc - możesz napisać jaką mas moc tego skutera ??

    OdpowiedzUsuń
  13. @Bogdan
    Ma moc 3,9KM. Po zdjęciu blokad rozpędza się bez problemu do 60 km/h, tylko że trzeba wtedy mieć prawko kat A albo A1 ;)
    Ogólnie polecam skuter na miasto, oprócz tego że mało pali to nie ma problemów z parkowaniem.
    Sławek

    OdpowiedzUsuń
  14. @ Sławek
    Nawet przy spalaniu 2 l / 100 km skuter elektryczny jest dobrą alternatywą jeżeli chodzi o koszty oraz dynamikę

    OdpowiedzUsuń
  15. Właśnie przyszedł mi do głowy jeden z tych dziwnych pomysłów, które czasem nawet mnie samego dziwią :)

    Do skutera elektrycznego możnaby zakupić niewielki spalinowy generator prądu, dołożyć kółka i przypiąć za skuterem jako przyczepkę.

    Po podłączeniu mielibyśmy ... skuterową 'hybrydę' własnej roboty o całkiem sporym zasięgu :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Myślę o kupnie skutera elektrycznego, bo mój stary skuter powoli przechodzi na emeryturę. Bardzo fajne wyliczenie kosztów, ja też przede wszystkim ze względu na cene benzyny zacząłem myśleć o elektrycznym - niezłe oszczędności, nawet przy wyższej cenie skutera. Choć ceny takich skuterów też spadają, w tym roku Romet wypuścił całkiem przyzwoitą wersję na prąd za 7k więc myślę że będą coraz popularniejsze. Sam jeżdżę skutem codziennie do pracy i z powrotem, więc elektryczne są chyba idealne dla mnie, a pewnie jest więcej takich ludzi. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. cześć udało mi się przekonać właścicieli portalu www.roweryelektryczne.info do założenia pierwszgo w Polsce forum rowerów elektrycznych :) teraz mogę nim nadzorować dlatego zapraszam na nie wszystkich fanów rowerów elektrycznych. www.roweryelektryczne.info/forum

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie przeczę że wszystko pięknie się prezentuje skutery elektryczne są coraz fajniejsze. Ba, są nawet hulajnogi elektryczne, które wyglądają jak mini skutery. Tylko ciekawi mnie jak naprawdę wytrzymałość akumulatorów ma się do tych wszystkich wyliczeń. Z tego co się orientuje, a pomimo, że jestem kobietą wiem sporo, to akumulatory wymienia się co około 2 lata a nie 5 i 10.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja póki co zainwestowałem w rower elektryczny i jestem bardzo zadowolony.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze zawsze są mile wdziane pod warunkiem że są w jakiś sposób związane z tematem i nie są reklamą urządzenia lub usługi.

Jeżeli chcesz zamieścić link "klikalny" użyj kodu HTML

<a href="długi_link"> jakaś_nazwa</a>
(z zachowaniem cudzysłowu)


Jeżeli nie posiadasz konta na Blogerze i zamieszczasz anonimowy komentarz podpisz się