Szukaj na tym blogu

środa, 24 lutego 2010

bloom energy - cd..

Ku mojemu zaskoczeniu o bloom energy mówiły wczoraj nawet main-stream media widziałem wzmianki w serwisie tvn 24 i cnbc. Nawet oficjalna strona bloom energy wzbogaciła się o garść bardziej precyzyjnych informacji.

Choć nadal nie ujawniono wielu szczegółów wiadomo już że technologia bloom energy opiera się o ogniwa SOFC a schemat działania tego ogniwa można zobaczyć tu Niestety nie ujawniono jak i czy został rozwiązany problem wysokiej temperatury pracy ogniwa oraz elastyczność mocy. Typowy SOFC źle radzi sobie z pracą pod zmieniającym się obciążeniem z uwagi na długi czas rozruchu. Dodatkowo choć bloom energy chwali się wysoką sprawnością ogniw w materiałach reklamowych dołączanych do sprzedawanych modułów o mocy 100kW ES-5000 Energy Server sprawność konwersji oszacowano na ok 50% i emisję CO2 na poziomie 350kg/MWh co trzeba przyznać nie jest wynikiem oszałamiającym.

Pytanie jakie się nasuwa to jak szybko firmie uda się wdrożyć masową produkcję która pozwoliłaby obniżyć cenę i uczynić produkt bardziej dostępnym. Nadzieje na rychłą rewolucję w energetyce studzi także sam prezes bloom energy K.R. Sridhar podkreślając że kompaktowych rozwiązań dla domów jednorodzinnych opartych o nowe ogniwa możemy spodziewać się już bądź aż za 5-10 lat

9 komentarzy:

  1. Jeśli sprawność takiego ogniwa paliwowego przy generowaniu prądu jest faktycznie znacznie większa niż turbiny, to jest to sensowny element do biogazowni.
    Może przy tej wyższej sprawności biogazownia w niektórych przypadkach zacznie nawet być opłacalna :) (mam na myśli opłacalność bez dopłat). Zwłaszcza jeśli prąd byłby generowany tylko w szczycie, gdy jest bardziej potrzebny/droższy.
    Tu pytanie: czy biogazownia jest w stanie zmagazynować gaz np przez większość dnia, tak by go potem zużyć w szczycie?

    OdpowiedzUsuń
  2. a powiedz mi Bogdanie czy wysoka temp. pracy jest takim dużym problemem, przecież w kotle gazowym, czy na paliwo stale również występuje wysoka temp. i to znacznie wyższa niż 600 stopni?

    OdpowiedzUsuń
  3. wysoka temperatura pracy jest problemem. Wyobraź sobie ze musiałbyś nagrzać cały kocioł do 600C aby rozpoczął on prace. Problemy z wysoka temperaturą pracy ogniw to z jednej strony mała elastyczność aby ogniwo zaczęło prace trzeba go nagrzać (strata czasu i energii)a następnie izolować ze względów bezpieczeństwa i strat energii

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale ta wysoka temperatura umożliwia też przeprowadzenie reformingu paliwa, dzięki czemu można ogniwo zasilać gazem ziemnym zamiast kłopotliwym wodorem.

    Gdyby dopracowano te ogniwa tak, by pracowały w niższej temperaturze, to reforming musiałby sie odbywać w oddzielnym urządzeniu, a nie bezpośrednio w ogniwie. Samo ogniwo stało by się mniej kłopotliwe, ale całość raczej nie.

    OdpowiedzUsuń
  5. @ jako
    Dlatego na domowe zastosowanie ogniw bloom energy każe czekać 5-10 lat jest jeszcze sporo problemów do rozwiązania

    OdpowiedzUsuń
  6. a ja mam takie pytanie, co prawda niebezposrednio zwiazane z tematem notki.

    otoz, jak ma sie konsumpcja energii (na przykladzie USA czy Polski) przez indywidualnych ludzi (gospodarstwa domowe) do tej zuzywanej na potrzeby przemyslu?
    Czy mozna to gdzies sprawdzic?

    OdpowiedzUsuń
  7. dane z USA można znaleźć tu

    http://www.eia.doe.gov/fuelelectric.html

    Dane z Polski GUS

    Wydaje mi się że w USA udział gospodarstw domowych w zużyciu jest większy ale trzeba byłoby to policzyć

    OdpowiedzUsuń

Komentarze zawsze są mile wdziane pod warunkiem że są w jakiś sposób związane z tematem i nie są reklamą urządzenia lub usługi.

Jeżeli chcesz zamieścić link "klikalny" użyj kodu HTML

<a href="długi_link"> jakaś_nazwa</a>
(z zachowaniem cudzysłowu)


Jeżeli nie posiadasz konta na Blogerze i zamieszczasz anonimowy komentarz podpisz się