Szukaj na tym blogu

piątek, 9 kwietnia 2010

Ile płacimy za energię odnawialną w Polsce

Mój ostatni wpis wymaga małego doprecyzowania wyjaśniającego ile płacimy obecnie w Polsce za energię odnawialną i dlaczego akurat tyle.

Cenę którą należy płacić za energię elektryczną wytworzoną w oparciu o odnawialne źródła energii określa polskie prawo a wszystkie informacje na ten temat są na stronie urzędu regulacji energetyki URE

producent zielonej energii otrzymuje na chwilę obecną:
  1. 197,21 zł/MWh za sprzedaż energii
  2. zielony certyfikat warty 270zł/MWh
  3. gwarancję odkupienie całej wytworzonej energii
Czyli sumując otrzymuje ok 467 zł/MWh

Skąd biorą się te liczby

1 - 197,21 zł/MWh jest to cena za energię elektryczną jaką otrzymuje wytwórca energii odnawialnej od "ustawowego sprzedawcy z urzędu" czyli zakładu energetycznego do którego zostało przyłączone dane odnawialne źródło. Prawo energetyczne określa że zakup zielonej energii odbywa się po średniej cenie sprzedaży energii elektrycznej w poprzednim roku kalendarzowym. Tą średnią cenę określa/wylicza ure

2 - zielony certyfikat jest bonusem za to że energią pochodzi z odnawialnego źródła. W uproszczeniu wygląda to tak że za każdą MWh z OZE wytwórca otrzymuje 1 certyfikat który może sprzedać na giełdzie za ok 270zł. Dlaczego akurat tyle ? Cena bierze się stąd że każdy wytwórca energii w Polsce jest zobowiązany określoną część energii pozyskiwać z OZE jeżeli tego nie robi misi zapłacić opłatę zastępczą lub kupić odpowiednią ilość certyfikatów na rynku. Wysokość opłaty zastępczej wylicza co roku URE gdyż podlega ona corocznej waloryzacji średniorocznym wskaźnikiem cen towarów i usług. I tak w 2010r wysokość opłaty została określona na 267,95 zł.

Wsparcie dla OZE będzie rosło gdyż z jednej strony rosną ceny energii więc składowa 1 z roku na rok będzie rosła. Opłata zastępcza też będzie rosła o wskaźnik inflacji więc i druga składowa, certyfikaty będą drożeć dopóty do póki Polsce nie uda się uzyskać założonych limitów energii produkowanej z OŹE.

Wyjaśniając szczegółowo jak działa system wsparcia dla OZE mogę merytorycznie wyjaśnić dlaczego mi się on nie podoba.

Głównym czynnikiem wsparcia dla energii z OZE są zielone certyfikaty ich obecna cena jest wysoka gdyż jest duży niedosyt zielonej energii na rynku. Jednak trudno powiedzieć jak ta cena będzie się kształtować na przestrzeni 10, 15 czy 20 lat. Teoretycznie jeżeli powstanie dużo mocy wykorzystujących odnawialne źródła cena może sporo spaść z drugiej strony jeżeli nadal będą takie problemy z przyłączeniem i brak inwestycji w infrastrukturę cena może być wysoka przez dziesięciolecia. Taka sytuacja nie sprzyja prawidłowemu rozwojowi rynku energii i ambitnym projektom lecz jedynie robieniu szybkich interesów puki ceny są wysokie. Jeżeli ceny certyfikatów są wysokie i pewne w krótkim i średnim okresie inwestorzy szukają okazji typu zbudować farmę wiatrową nieważne gdzie byle jak najszybciej bez zbędnej inwestycji w infrastrukturę która wydłużyłaby okres budowy. Poważne inwestycje w energetyce czy to zawodowej czy odnawialnej trwają długo i zwracają się przez dziesięciolecia. Dlatego polski system nie jest dla nich atrakcyjny. Z tego powodu brak chętnych do budowy farm wiatrowych na morzu czy elektrowni słonecznych gdyż one nie wrócą się one szybko i może się okazać że po latach planowania i budowy inwestor będzie musiał sporo dopłacić do interesu gdyż obecne wysokie wsparcie się skoczy. Dodatkowo jak łatwo zauważyć jednakowe certyfikaty przysługują każdej technologii odnawialnej niezależnie od kosztów pozyskiwania z niej energii czy nakładów poniesionych przez inwestora. W takim układzie 467 zł/MWh otrzymuje elektrownia wodna która działa od dziesięcioleci a produkowana przez nią energią jest najtańsza z możliwych do wytworzenia obecnie w kraju, jak i nowoczesna farma wiatrowa budowana na morzu w przypadku której inwestor musi ponieś olbrzymie nakłady infrastrukturalne, badawcze, projektowe. Jako spadkobiercy socjalizmu wielu przyzwyczajonych jest do sprawiedliwości mówiącej że każdemu należy się tyle samo lecz w przypadku energetyki odnawialnej jest to jawne marnowanie NASZYCH pieniędzy które kierowane są głównie do tych którzy i beż wsparcia doskonale by sobie poradzili.


3 komentarze:

  1. świetny artykuł. Wydaje się, że właśnie takie wpisy będą mobilizować ludzi do inwestowanie w energie odnawialną. Na blogu pana Wiśniewskiego pojawił się post o filozoficznym podejściu do OZE, niestety Polska nie dojrzała jeszcze do filozoficznego podejścia kiedy w grę wchodzi zysk tu i teraz. Lepiej czarno na białym - niech widzą!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo proszę o odpowiedź na nurtujące mnie pytanie. Mianowicie: czy zielone certyfikaty otrzymuje się za sam fakt wytwarzania zielonej energii (pomimo, że np. wytwórca sam ją zużyje), czy za fakt jej sprzedaży do sieci?
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  3. Artykuł z 2010, a jakie są aktualne ceny?

    Pozdrawiam, Krzysztof

    OdpowiedzUsuń

Komentarze zawsze są mile wdziane pod warunkiem że są w jakiś sposób związane z tematem i nie są reklamą urządzenia lub usługi.

Jeżeli chcesz zamieścić link "klikalny" użyj kodu HTML

<a href="długi_link"> jakaś_nazwa</a>
(z zachowaniem cudzysłowu)


Jeżeli nie posiadasz konta na Blogerze i zamieszczasz anonimowy komentarz podpisz się