Dostałem dziś ciekawą informację od czytelnika bloga na temat nowej inwestycji w Watykanie. Z uwagi że jest to woda ma mój "propagandowy młyn" nie mógłbym jej nie skomentować.
Jak donosi BBC w Watykanie powstaje pierwsza instalacja fotowoltaiczna. 2 700 paneli ufundowanych przez firmę Solar World zostanie zainstalowanych na dachu watykańskiego budynku. Z moich szybkich kalkulacji wynika że instalacja będzie miała ok 480 kW mocy Z pewnością nie będzie należeć do największych jednak może stać się jedną z najsłynniejszych.
Patrząc na plany Watykanu związane z ochroną środowiska Benedykt XVI ma szansę stać się najbardziej pro ekologicznym papieżem. Portal samochodyelektryczne.org pisał ostatnio że papież chętnie zamieniłby spalinowe Papamobile na elektryczne (wkrótce będzie mógł je ładować czystą energią słoneczną). Zapewne mało kto pamięta że już w 2007 Watykan pod rządami Benedykt XVI ufundował posadzenie 100 000 nowych drzew w parku narodowym Węgier aby zneutralizować własną emisję gazów cieplarnianych. Obecna inwestycja w odnawialne źródła energii to doskonałe uzupełnienie.
Dlaczego o tym temacie wspominam?
Wśród spraw ważnych dla Watykanu OŹE to z pewnością margines jednak Papież kilkukrotnie wspominał o wadzie poszanowania dla środowiska i słowa wprowadził w czyn. Jak na tym tle wyglądają głowy Państw europejskich które grzmią o konieczności redukcji emisji CO2 i produkcji energii OZE. Wracając na nasze podwórko nasuwają mi się pytania
Czy w belwederze produkuje się energię z OZE?
Czy kancelaria premiera jest efektywna energetycznie?
Czy rządowe limuzyny są tankowane biopaliwem?
Nie znam odpowiedzi na te pytania. Spróbuje napisać w tej sprawie do obu kancelarii . W mojej ocenie jeżeli za czymś się lobbuje należy mieć do tego przekonanie a zmiany zacząć od siebie.
Patrząc na plany Watykanu związane z ochroną środowiska Benedykt XVI ma szansę stać się najbardziej pro ekologicznym papieżem. Portal samochodyelektryczne.org pisał ostatnio że papież chętnie zamieniłby spalinowe Papamobile na elektryczne (wkrótce będzie mógł je ładować czystą energią słoneczną). Zapewne mało kto pamięta że już w 2007 Watykan pod rządami Benedykt XVI ufundował posadzenie 100 000 nowych drzew w parku narodowym Węgier aby zneutralizować własną emisję gazów cieplarnianych. Obecna inwestycja w odnawialne źródła energii to doskonałe uzupełnienie.
Dlaczego o tym temacie wspominam?
Wśród spraw ważnych dla Watykanu OŹE to z pewnością margines jednak Papież kilkukrotnie wspominał o wadzie poszanowania dla środowiska i słowa wprowadził w czyn. Jak na tym tle wyglądają głowy Państw europejskich które grzmią o konieczności redukcji emisji CO2 i produkcji energii OZE. Wracając na nasze podwórko nasuwają mi się pytania
Czy w belwederze produkuje się energię z OZE?
Czy kancelaria premiera jest efektywna energetycznie?
Czy rządowe limuzyny są tankowane biopaliwem?
Nie znam odpowiedzi na te pytania. Spróbuje napisać w tej sprawie do obu kancelarii . W mojej ocenie jeżeli za czymś się lobbuje należy mieć do tego przekonanie a zmiany zacząć od siebie.
Tymczasem w USA ogniwa typu Thin Film zaczynaja osiagac wydajnosc ogniw krzemowych...
OdpowiedzUsuńhttp://techcrunch.com/2010/12/08/thin-film-v-crystalline-solar-panels/
Już od listopada 2008 dach auli Pawła VI jest pokryty ogniwami:
OdpowiedzUsuńhttp://zielonemigdaly.pl/2008/12/energia-sloneczna-dla-watykanu
Jestem przekonany, że ważnym, acz przemilczanym aspektem takich inwestycji Watykanu jest chęć uzyskania niezależności energetycznej.