Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 21 kwietnia 2008

Dlaczego nauka staje się sprawą wiary?

Każdy wie, że wszyscy Polacy „znają się” na medycynie, ale w miarę rozwoju cywilizacji wiedza Polaków również dostosowuje się do nowych realiów.

Któż z nas nie wypowiada się zdecydowanie na temat globalnego ocieplenia, czy szkodliwości elektrowni atomowych. Czytając fora internetowe czy komentarze pod artykułami dotyczącymi globalnego ocieplenia jedyne, co mogę powiedzieć, że radykalizm wypowiedzi jest odwrotnie proporcjonalna do wiedzy wypowiadającej się osoby na dany temat. Ze świecą szukać osób, która próbowałaby podawać logiczne dowody – użytkowników można podzielić na wierzących i niewierzących w globalne ocieplenie spowodowane ludzką egzystencją? – czy doprawdy jest to sprawa wiary? Z poważnego tematu robi się parodię, ale czemu się dziwić jak nawet ludzie, którzy wydawałoby się zobligowani są do dostarczania rzetelnych informacji sami szukają sensacji, aby zainteresować czytelników. Myślę tu o dziennikarzach, którzy w poszukiwaniu sensacji albo publikacją, co bardziej radykalne wypowiedzi zwolenników a następnie przeciwników globalnego ocieplenia w wyniku tej mieszanki jednego dnia mamy wizje apokalipsy a drugiego dowiadujemy się, że „niedźwiedzie polarne mają się dobrze”. Siła takiego działania medialnego jest olbrzymia i pustosząca, do czego to prowadzi najlepiej przedstawiają badania przeprowadzone w USA 20% obywateli tego kraju wierzy, że słońce kreci się wokół ziemi a prezydent tego kraju poddaje w wątpliwość teorię ewolucji Darwina. Z całym szacunkiem, ale jak w takiej sytuacji wymagać racjonalizacji w sprawach globalnego ocieplenia i potrzebie ochrony klimatu?

Druga sprawa, która bardzo mnie irytuje to bezmyślna nagonka na elektrownie atomowe. Nigdy nie byłem nigdy ich wielkim zwolennikiem, ale w obliczu bezmyślnej krytyki poczuwam się w obowiązku stanąć w obronie. Oczywiście energia atomowa to nie same zalety, ale jak pokazuje przykład skandynawski uzupełnienie tej energii odnawialnymi źródłami energii daje całkiem dobre (ekologicznie) rezultaty. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego, mimo iż od wielu lat nie buduje się elektrowni atomowych typu, który był w Czarnobylu nadal wielu ludzi uważa(wierzy), że elektrownie atomowe wybuchają, promieniują, i wiele wiele innych podobnych opinii.

Chciałbym, aby ludzkość pozyskiwała energię z słońca czy wiatru, ale przy obecnym rozwoju techniki źródła te nie są w sranie zapewnić wystarczająco energii. Potrzebne są jeszcze inne źródła nie wykluczajmy energii atomowej – dyskutujmy merytorycznie i przeanalizujmy za i przeciw a sprawę wiary zostawmy religii.

2 komentarze:

  1. Prawda, radykalizm wyrażanych poglądów sprawia, że odechciewa się rozmawiać na różnych forach, bo wydaje się że autorzy raczej podejścia swojego nie zmienią, nie piszą swych wywodów po to, żeby dyskutować i wyciągać wnioski, a być może nauczyć się czegoś samemu lecz po to aby prowadzić statystyki - kto się ze mną zgadza, a kto nie. Pewnie po to aby podreperować stan swojego ego.
    Sam do pewnego czasu byłem przeciwnikiem elektrowni jądrowych. Dalej ich nie szczególną miłością nie darzę, gdyż uważam, że zbytnia centralizacja produkcji energii dobra nie jest (pisałem o tym kiedyś na goldenline)ale jest ona jedną z technologii, która przy odpowiednim doborze innych - OZE oraz tradycyjnych o większej efektywności, może przynieść wiele korzyści. Do tego wszystkiego samemu trzeba się pilnować, żeby za dużo energii nei zużywać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Energetyka to jeden z dużych problemów polskiej gospodarki. Osobiście jestem zwolennikiem decentralizacji systemu jednak w obecnej sytuacji gdzie wzrost zużycia en. Elektrycznej szybko rośnie z drugiej strony jest silna presja na redukcję emisji CO2 nie mamy jako kraj wielkiego wyboru? OZE są ciągle w powijakach więc racjonalnie myśląc rozwiązaniem problemu staje się atom? Z drugiej bowiem strony pozostawałby nam rozwój technologii węglowych a cena tak produkowanej energii z roku na rok będzie coraz wyższa gdyż trudno zakładać zwiększanie przez UE limitów emisji. A CCS to również drogie rozwiązanie i bardzo kontrowersyjne.
    Kwestię decentralizacji mogą rozwiązać OZE odpowiednio rozwijane osobiście podobają mi się projekty domów OFF GRID jest jeszcze szereg barier ale wiele powstających projektów jak chociażby http://www.ruralzed.com//home.php jest bardzo interesująca i już realizowana
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Komentarze zawsze są mile wdziane pod warunkiem że są w jakiś sposób związane z tematem i nie są reklamą urządzenia lub usługi.

Jeżeli chcesz zamieścić link "klikalny" użyj kodu HTML

<a href="długi_link"> jakaś_nazwa</a>
(z zachowaniem cudzysłowu)


Jeżeli nie posiadasz konta na Blogerze i zamieszczasz anonimowy komentarz podpisz się