Jak już pisałem w poprzednim poście energetyka odnawialna w krótkim okresie będzie w Polsce rozwijana z wykorzystaniem biomasy. Niewątpliwie nastąpi również popularyzacja upraw energetycznych.
Mimo iż do upraw energetycznych możemy wykorzystać bardzo wiele roślin to jednak nieliczne gwarantują ekonomiczne powodzenie inwestycji. Najlepszym negatywnym przykładem i przestrogą jest wierzba energetyczna która mimo szerokiej propagandy producentów sadzonek wcale nie rośnie wszędzie.
Wierzba energetyczna była porażką z wielu powodów. Znacząca większość uprawiających straciła na tej inwestycji. Stracili dlatego gdyż nie przemyśleli inwestycji. Nikt nie zastanowił się nad tym że zbierany materiał będzie bardzo wilgotny a suszenie to dodatkowe koszty. Dodatkowo zrębki wierzby zawierają śladowe ilości chloru z tego powodu energetyka zawodowa zainteresowana współspalaniem unika wierzby jak ognia.
Wierzba powinna nas nauczyć że dobór roślin energetycznych nie może być przypadkowy. A każdą roślinę powinno się analizować pod kontem lokalnych np. gminnych warunków, glebowych i klimatycznych.
Dodatkowo rośliny energetyczne powinny się charakteryzować kilkoma cechami.
- dużym plonem suchej masy z hektara
- odpornością rośliny na warunki atmosferyczne, szkodniki, choroby
- niskie wymaganie glebowe, muszą rosnąć na słabych glebach
- powinny w minimalnym stopniu erodować i wyjaławiać glebę
Podsumowując potrzebujemy „super” roślin odpornych na choroby i szkodniki, rosnących prawie wszędzie – nie możliwe ? Nie takie rośliny istnieją są to chwasty rośliny które są zmorą rolników mogą być przełomem w biouprawach.
Nie posiadam polskich danych jednak na świecie, w krajach o podobnych warunkach klimatycznych do polski z optymizmem patrzy się na 3 rośliny
Miskant – sadzonki po 2 larach nadają się do zbioru a roślina przez następne 20 lat dostarcza biomasy w ilości 18-20 ton / hektar. Roślina nie ma specjalnych wymogów glebowych a zbierana masa ma stosunkowo niską zawartość wody. Ilość energii włożonej w uprawę do energii zawartej w zbieranej biomasie miskantu ma wysoki współczynnik na poziomie 1:5
Proso rózgowe (switchgrass) – roślina pochodząca z Ameryki północnej. Posiada minimalne wymagania glebowe plony i jakość pozyskanej biomasy podobne do miskantu.
Konopia przemysłowa - roślina która najmniej chyba kojarzona jest z rynkiem biomasy. Nic bardziej mylnego mało kto wie że konopie na początku XX wieku były jednym z najczęściej uprawianych roślin z których produkowano bardzo wiele produktów, żagle, liny, sieci oraz aż 25% światowego papieru. Obecnie konopie z powrotem są w zainteresowaniu gdyż jak mało która roślina konopie nie wymajają pestycydów i środków ochrony roślin, nie potrzebują nawożenia i rosną szybko także na słabych glebach. Ilość energii włożonej w uprawę do energii zawartej w zbieranej biomasie konopi ma współczynnik na poziomie 1:5,3. Należ jednak pamiętać że konopie przemysłowe mimo specjalnego dobierania gatunków zawierają śladowe ilości THC co jest głównym ich problemem. W tę roślinę zaczęła inwestować np Irlandia chcąc wykorzystać ją do produkcji biopaliw II generacji. W 2008 powstały pilotażowe plantacje o powierzchni 100 hektarów. W 2009 ma zostać obsiane 5 000 hektarów a według prognoz do 2012 będzie to ok. 50 000 hektarów.
Muszę zwrócić uwagę że biouprawy będą się opierać na roślinach które zostaną sztucznie wprowadzone do środowiska przez co ich wpływ na środowisko nie jest prosty do przewidzenia. Istnieje obawa że sprowadzone na biouprawy „super” chwasty wyprą rodzime rośliny z naturalnego środowiska a ich rozprzestrzenianie będzie niekontrolowane.
własnie ja chciałem kupić jakiś kawał zabagnionych nieużytków pod wierzbe
OdpowiedzUsuńjeżeli posiadał byś podmokły teren to warunki dla wierzby byłyby odpowiednie jednak pojawiałyby się inne problemy.
OdpowiedzUsuń- zbiór wierzby ciężkim sprzętem na bagnach jest kłopotliwy.
- jak już pisałem biomasa będzie bardzo wilgotna
To jest moje prywatne zdanie jednak uważam że wiele innych roślin byłoby lepszych chociażby ślazowiec czy wspomniany miskant (do tych roślin też chyba są dopłaty). Trzeba wziąć pod uwagę do czego roślina będzie wykorzystywana(jaki cel energetyczny, przy jakiej technologii). Aby na takiej inwestycji uzyskać rentowność trzeba naprawdę wykonać gruntowną analizę
a z tego miskantu jest "drzewo"?
OdpowiedzUsuńNie chce na przemysłową skalę. wręcz na zbiór piłą spalinową :) i na drewno do kominków piecy.
czy z miskantu mozna zrobic pallety?
jeżeli mówimy o peletach to najlepszym ekonomicznie materiałem będzie miskant, proso rózgowate - zbierana biomasa jest najsuchsza a plon z hektara największy. Pelety z miskantu można produkować 20-40% taniej niż z wierzby.
OdpowiedzUsuńkolejny na liście byłby ślazowiec pensylwański również tańszy w peletyzacji od wierzby
moim skromnym zdaniem wierzba jest najgorsza do produkcji pelet z uwagi na duże koszty związane z jej suszeniem
jeżeli mówisz o paliwie do kominków to z miskantu mozna zrobić brykiet tak jaj z trocin.
miskant to nie jest drzewo - jest to bardzo przerośnięta trawa - jest to też jego zaleta łatwy zbiór.
W mojej ocenie zbiór piłą mechaniczną może być nieco czasochłonny i przez to kosztowny
Czasochłonny i kosztowny zbiór piłą mechaniczną może nie być opłacalny przy założeniu komercyjengo wykorzystania uprawy.
OdpowiedzUsuńJak jednak ocenia kolega takie trawsko dla własnych celów jako dodatkowego/zastępczego paliwa?
Jeżeli średni kocioł w jednorodzinnym domku spala ok 5-7 ton peletu na sezon (o ile nie pokręciłem czegoś) to plon z 1 hektara obsianego biopaliwem nawet przy mało profesjonalnej uprawie mógłby stanowić istotne odciążenie budżetu. Zakładam przy tym że zbiór wliczamy do zajęć kondycyjnych a nie po stronie kosztów :-)
problem tylko w tym ze jeżeli ktoś chce prowadzić uprawę energetyczną dla własnych celów pojawia się kilka nowych problemów. Zebrany materiał trzeba wysuszyć - trzeba mieć do tego miejsce, o peletyzacji dla własnych potrzeb możemy zapomnieć (zbyt duże koszty instalacji).
OdpowiedzUsuńZawsze możemy wykorzystać jednak zrębki. Jak ktoś ma wolne 0.5 hektara można pomyśleć o takiej uprawie energetycznej na własne cele.
czyli urządzenia do paletyzacji jednak drogie
OdpowiedzUsuńehhh
osobiście nie znam urządzeń mało skalowych do peletyzacji a dużo skalowe to wydatek ponad 0.5 mln
OdpowiedzUsuńMało skalowe są osobiście widziałem kilka ofert ( chiny USA). Ceny nie pamiętam niestety ale ciekawe były filmiki na których peletowano suche liście trawę a nawet dodawano makulaturę ( tak na oko 10%). Można poszukać i policzyć czy się opłaca.
OdpowiedzUsuńPiotr
no rewelka
OdpowiedzUsuń