Jak donosi Niemiecki Federalny Związek Energetyki i Gospodarki Wodnej (BDEW) w pierwszym półroczu 2011 roku dominującym źródłem produkcji energii elektrycznej były u naszych zachodnich sąsiadów odnawialne źródła energii. Ich udział w stosunku do roku 2011 wzrósł z 18.3 do 20.8%. Największy udział w "odnawialnym niemieckim energy mix" miała energetyka wiatrowa odpowiedzialna za 7.5% rocznej produkcji, drugie miejsce przypadło biomasie z udziałem 5.6% a trzecie fotowoltaice z udziałem 3.5% rocznej produkcji. Znamienne jest że w produkcji prądu fotowoltaika wyprzedziła w Niemczech energetykę wodną która spadła na miejsce czwarte z udziałem 3.3%. Pozostałe odnawialne źródła odpowiadają za 0.8% udziału w bilansie.
Niemcy dają przykład że rozwój energetyki odnawialnej w skali makro może być także oparty o bardziej innowacyjne źródła i technologie jak np. energetyka wiatrowa i słoneczna a nie jak ma to miejsce w Polsce jedynie o biomasę i hydroelektrownie.
Należy przypomnieć że Niemcy do roku 2022 planują zamknąć swoje wszystkie elektrownie atomowe a brakującą energię w dużej mierze uzupełnić z odnawialnych źródeł, które do tego czasu mają posiadać 35% udział w produkcji energii elektrycznej. Patrząc na rok roczne postępy Niemiec we wdrażaniu i rozwoju OZE uważam że jest to cel realny. Miejmy nadzieje że także polscy politycy zobaczą kiedyś w energetyce odnawialnej korzyść a nie jedynie koszt dla gospodarki .
Ten imponujący wzrost OZE w Niemczech jest zasługą mądrych polityków, którzy tak stanowią prawo, by było skuteczne.
OdpowiedzUsuńW dziedzinie OZE warto ich naśladować, choć pochłania to ogromne środki budżetowe. Tworzenie alternatywy OZE vs energetyka jądrowa, jest nieporozumieniem. Energetyka jądrowa jest i ma być alternatywą dla energetyki węglowej!
@gawka
OdpowiedzUsuńNiemcy są narodem pragmatycznym i w moim przekonaniu będą woleli oprzeć energy mix na gazie, weglu (brunatnym) i OZE niż atomie, gazie i OZE.
Elektrownie węglowe choć mniej przyjazne dla środowiska niż atom są tańsze w budowie i eksploatacji.
A fakty - podkreślam, FAKTY - są takie, że z uwagi na obrażenie się na energetykę jądrową niemiecka gospodarka spowolniła, a inflacja wzrosła, ponieważ Niemcy pierwszy raz od dawna musieli IMPORTOWAĆ energię elektryczną.
OdpowiedzUsuń