Ostatnie dwa tygodnie spędziłem na Gran Canari jednej z wysp archipelagu wysp kanaryjskich chociaż byłem tam w celach rekreacyjnych to jednak uderzyła mnie ilość instalacji z zakresu energetyki odnawialnej w typowo turystycznym miejscu dodatkowo będącym wielką strefą wolnocłową przez co tradycyjne nośniki energii są tam tanie?
Gran Canaria posiada bardzo specyficzne warunki klimatyczne południe wyspy skąpane jest w słońcu panuje tam pustynny i półpustynny klimat a deszcz pada średnio raz w roku. Natomiast północ wyspy dostaje znacznie więcej opadów również temperatura jest tam niższa. Około zwrotnikowe położenie sprawia że Gran Canaria znajduje się w strefie pasatowych wiatrów co powoduje że odsłonięte części wyspy posiadają wybitnie dobre warunki do pozyskiwania odnawialnej energii z wiatru – na własnej skórze sprawdziłem że wiatr jest tam naprawdę mocny.
Najsilniej wieje od portu lotniczego do miejscowości Plea de Arinaga a najwięcej farm wiatrowych znajduje się w okolicach miejscowości Vencidario. Jadąc z portu lotniczego do turystycznych miejscowości na południu można podziwiać setki turbin wiatrowych zebranych w kilkunastu farmach wiatrowych na przestrzeni kilkunastu kilometrów. Zaskoczenie następuje po dotarciu na miejsce gdyż południe wyspy jest praktycznie zupełnie osłonięte od wiatru. Z plaży Maspalomas można obserwować oddalone o kilkanaście kilometrów pracujące turbiny mimo że na plaży wiatr nie jest nawet w stanie poruszać liśćmi palm.
Drugim zaskoczeniem jest powszechnie wykorzystywanie na Gran Canarii kolektorów słonecznych. Usiane są nimi zarówno hotele jak i prywatne domy. Widać przemysł turystyczny zauważył że darmowa energia jest tą najtańszą. Co jest ciekawe to duże kąty pod jakimi są ustawiane kolektory 45 i więcej stopni. Wygląda na to że instalacje optymalizuje się tam do okresu zimowego gdyż w klimacie zwrotnikowym nawet w zimie można mieć pełne pokrycie solarne.
Udało mi się również dostrzec kilka dachów z ogniwami PV
nic tylko dodać Bierzmy przykład z Gran Canari
Straszliwy Egzekutor
OdpowiedzUsuńSpoko ale jak sam pisałeś warunki na tych wyspach są bardzo korzystne dla energii wiatrowe i słonecznej. Wydaje mi się że POLSKA wypada dużo gorzej w takim porównaniu.
Polski potencjał OZE jest duży jednak naszym problemem jest fakt że próbujemy ślepo naśladować inne kraje bez zastanawiania się z jakiego odnawialnego źródła najtaniej uda nam się pozyskać najwięcej energii.
OdpowiedzUsuńSzkoda Panie Bogdanie, że nie wiedziałem o Pana planach pobytu w tym pięknym miejscu. Jakiś rok temu w moim vortalu EnergieOdnawialne.pl umieszczono w dziale Nowości techniczne informację o innowacyjnej (i to mocno) hydroelektrowni (HEG), której prototyp budowano właśnie na Gran Canaria. Podobno aktualnie urządzenie przeszło z etapu wstępnych badań i testów do wdrażania do produkcji. Poznałem osobiście człowieka który tę notkę zamieścił - mieszkał tam wiele lat i poznał twórców patentu. Szukał w Polsce inwestorów, którzy pomogliby zbudować w Polsce taką elektrownię, ale o ile wiem znalazł zainteresowanego w innym kraju. Zainteresowanych tematem odsyłam do artykułu na ten temat:
OdpowiedzUsuńhttp://www.tesla.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=2
Pozdrawiam
rzeczywiście bardzo ciekawy wynalazek. Muszę się mu bliżej przyjrzeć. Z tego co można przeczytać na stronie którą pan podał taką instalację można uruchomić wszędzie gdzie jest dostęp do głębokiej wody więc potencjał jest olbrzymi.
OdpowiedzUsuń