Przytoczę tu końcową część wypowiedzi.
„...Jak sądzę jesteś jej zwolennikiem(OZE), ale nigdzie nie napisałeś, w jakim kierunku powinna się ona rozwijać w Polsce. Ja takiego kierunku nie wiedzę, sądzę nawet, że OZE może tylko w niewielkim stopniu zaspokoić nasze potrzeb w przyszłości. Tam gdzie są korzystne warunki geologiczne- geotermalna, na wsiach i małych miejscowościach – biomasa. Myślę ze jedyną realną droga jest energetyka jądrowa”
Przyznam szczerze, że rzadko piszę o Polsce gdyż w naszym pięknym kraju niewiele się dzieje w sprawach energetyki odnawialnej. To jednak, nie oznacza, że nie posiadamy technicznych możliwości. Powiem więcej niema większego sensu nawet rozpisywać się o potencjale poszczególnych źródeł gdyż szybko okaże się, że poza biomasą i hydro wszystkie pozostałe źródła energii mogłyby mam zapewnić niezależność od paliw kopalnych. Dlatego pytanie, jakie ja bym postawił to nie, jakie źródło, lecz jaka technologia pozwoli w Polsce pozyskiwać energię odnawialną w cenie zbliżonej lub niższej od paliw kopalnych. Rzucanie haseł geotermia, biomasa, solary to pustosłowie, slogany, za którymi nic się nie kryje.
Polska ma bardzo zróżnicowane zasoby źródeł odnawialnych, dlatego w mojej ocenie wiele technologii będzie rozwijało się równocześnie w oparciu o światowe trendy i pojawiające się rozwiązania techniczne. Niestety nie posiadamy potencjału naukowego, technicznego i finansowego, aby samodzielnie wpływać na światowe trendy. Stwierdzenie finansistów „trend is your friend” będzie się dobrze sprawdzać.
W krótkiej perspektywie będziemy korzystać z zasobów, które jest łatwo pozyskać przy minimalnych zmianach w technologii, czyli mimo najmniejszego potencjału biomasa będzie silnie wykorzystywana. Jest tu kilka godnych uwagi rozwiązań miedzy innymi: wykorzystywanie biomasy odpadowej do produkcji biogazu, odzyskiwanie gazu z wysypisk śmieci, wykorzystywanie drewna odpadowego z lasów, oczywiście nieszczęsne, biopaliwa, których nie popieram jednak będą się rozwijać, a także uprawy energetyczne.
Chociaż uprawy energetyczne wszystkim kojarzą się z wierzbą energetyczną sprowadzoną do Polski chyba po to, aby zniechęcić nas do energetyki odnawialnej to jednak w pewnym zakresie uprawa roślin energetycznych ma sens i potencjał pod warunkiem, że dobiera się rozsądnie uprawiane rośliny. Ciekawe jest, że w Polsce zaczęto uprawiać wierzbę energetyczną, która degraduje i wysusza glebę do tego zbierana zawiera dużo wilgoci i śladowy chlor. Natomiast z oporem podchodzi się do uprawy Miskantu, który ma wiele zalet a główną jest to, że zbiera się go zimą, kiedy roślina oddaje soki do korzeni, przez co zbierany materiał jest bardziej suchy, nie zawiera minerałów oraz nie wyjaławia gleby.
Przyjrzyjmy się teraz grafice

Zauważmy, że biomasa, z którą wiązane są w Polsce wielkie plany ma najmniejsze roczne wzrosty pozyskiwanej mocy. Najszybciej rozwija się rynek energii słonecznej gdyż to źródło ma największy potencjał praktycznie we wszystkich krajach świata.
Na badania nad wykorzystaniem energii słonecznej idą największe pieniądze. Także największe inwestycje czynione są obok turbin wiatrowych właśnie w ogniwa PV. Co obrazuje grafika druga.

Pamiętając trend is your friend Bioamsa z czasem będzie traciła na znaczeniu także w Polsce na rzecz energetyki wiatrowej, geotermalnej a w miarę rozwoju technologii prym przejmie energetyka słoneczna zarówno w produkcji energii cieplnej jak i elektrycznej. Musi oczywiście nastąpić modernizacja sieci elektroenergetyczne jak również muszą być tworzone systemy gromadzenia energii.

Jeżeli przyjrzymy się szybkości zainstalowanych mocy ogniw PV jest to wzrost paraboliczny za kilka - kilkanaście lat instalowanie paneli PV również w polsce beędzie sposobem na tanią energię.
Jednak o polskich perspektywach poza rok 2020 w innych postach
PS CO do twojego pytania "Straszliwy Egzekutor" o energetykę atomową to osobiście jestem jej umiarkowanym zwolennikiem. Umiarkowanym gdyż obecnie wchodzenie w energetykę jądrową przypomina inwestycje giełdowe w szczycie hossy. Kraje które obecnie produkują prąd z atomu jak Francja produkują go tanio lecz w perspektywie 10,20 lat czyli przedziale czasowym kiedy może pojawić się pierwsza polska elektrownia atomowa sytuacja może być zupełnie inna. Pierwiastki rozszczepialne to paliwo kopalne a chętnych do ich "spalania" przybywa proste prawa popytu i podaży mogą uczynić energetykę atomową wcale nie taką tanią. Z drugiej strony inwestycja w Odnawialne Źródła Energii zawsze daje gwarancję ceny a w dłuższym horyzoncie czasowym jej spadku.