Jak donosi energetyka.wnp.pl rząd przedstawił założenia do polityki energetycznej do 2030. Niestety niewiele w tej strategii poprawił. Na dodatek obecny dokument bardziej przypomina listę pobożnych życzeń niż rzetelną strategię a główne cele są źle ukierunkowane.
Elektrownia atomowa
Polska polityka budowy elektrowni atomowych przypomina do złudzenia kupowanie w owczym pędzie akcji na szczycie górki.
Uran stosowany w elektrowniach atomowych podobnie jak i inne paliwa kopalne ma ograniczone zasoby. Wystarczy śledzić doniesienia prasowe, aby zauważyć, że energetyka jądrowa przeżywa od kilku lat odrodzenie. Energia produkowana w ten sposób jest czysta i tania – tania obecnie. Niestety trudno oczekiwać utrzymania się cen rud pierwiastków rozszczepialnych w przy rosnącym na nie popycie.
Czy olbrzymie koszty poniesione na budowę takiej elektrowni kiedykolwiek się wrócą zważywszy że jedną elektrownie będziemy budować 10 lat :). Czy inne źródła energii w tym czasie nie okażą się tańsze ? – Szkoda, że przedstawiciele władz nie zadali sobie tak elementarnych pytań.
Ropa i gaz
Tu plany rządu są połączeniem skrajnej nieodpowiedzialności wraz z kompletnym brakiem wiedzy. Nie trzeba być ekspertem rynku paliw(a nawet lepiej nim nie być), aby zacząć się zastanawiać, że skoro kolebka motoryzacji USA robi wszystko, aby ograniczyć zużycie ropy to musi być coś na rzeczy. Tymczasem w Polsce wg naszej strategii energetycznej oczywiście będziemy wdrażać programy energooszczędność jednocześnie zwiększając zużycie zarówno ropy jak i gazu.
Już zrozumiałbym, jeżeli zwiększone zużycie dotyczyłoby naszego polskiego patriotycznego węgla. Można byłoby to w jakiś logiczny sposób wytłumaczyć. Jednak dalsze uzależnianie się od niestabilnych cenowo, importowanych oraz kończących się zasobów naturalnych można określić tylko w jeden sposób – …..
OZE
W przypadku odnawialnych źródeł energii strategia mówi słynne jestem za a nawet przeciw. To znaczy oczywiście będą wspierane, lecz tak, aby czasem nie rozwinęły się za bardzo. Przecież trzeba wykazać, że, miliardy na wydobycie naszego narodowego patriotycznego węgla i budowanie czystej technologii węglowej jest opłacalne.
Przykłady można by mnożyć, ale szkoda na to czasu. Papier przyjmie wszystko a ten rządowy zwłaszcza. Nie znaczy to, że tak będzie wyglądać polska energetyka. Sam rynek wymusi wiele zmian. Trend is your friend a ten europejski, światowy jest zupełnie inny.
Energetyka jądrowa ulega przekształceniom. "Paliwożerne" reaktory tradycyjne będą w niedalekiej przyszłości zastępowane reaktorami na neutrony prędkie. Bez wdawania się w szczegóły, można przypomnieć, że z tej samej ilości uranu kopalnego można uzyskać setki razy więcej energii. Stąd obawy o wyczerpanie się zasobów uranu są przesadzone. Niewątpliwą korzyścią dla systemu elektroenergetycznego będą elektrownie szczytowo-pompowe, budowane w stowarzyszeniu z elektrowniami jądrowymi. To również jest niezbędne dla OZE w wielkiej skali.
OdpowiedzUsuń"Czyste" technologie węglowe są niezmiernie kosztowne w eksploatacji i mogą nie wytrzymać rachunku ekonomicznego w konkurencji z opłatami za emisję CO2 w technologiach tradycyjnych.
OZE są traktowane przez klasę polityczną, a w szczególności rządzących, jak "dwugłowe cielę". Słychać nawet z ust polityków bełkocik na ten temat, lecz trudno się doczekać autentycznych działań wspierających te technologie. Cała nadzieja w obniżce cen komponentów. Kluczowe wydają się ceny PV. Ocenia się że, prywatny krajowy rynek "wybuchnie" w zastosowaniach budowlanych przy cenie 1-2$/W. Od centrum należy oczekiwać jedynie rozsądnych regulacji prawnych w sprawie sprzedaży nadwyżek energii i ew. ulg podatkowych.
Elektrownie wiatrowe osiągnęły już techniczną dojrzałość i tylko czekać, kiedy w Polsce wyrośnie las wiatraków, jaki już widzimy w wielu krajach Europy. Bezkrytycznym entuzjastom warto zafundować wycieczkę na farmę wietrzną, by wsłuchali się w "chóry anielskie", będące ubocznym efektem ich pracy. Od "zielonych" warto dla odmiany zażądać rzetelnego raportu o wróżonej przez nich hekatombie migrujących ptaków w rejonach farm wietrznych. (Znajomy ornitolog pukał się w głowę, słuchając wywodów "ekologa" w telewizorze)
Transport samochodowy, to bardzo poważny konsument paliw i zbiorowy emitor zanieczyszczeń lotnych. Na szczęście widać, że wszystkie liczące się koncerny samochodowe mają w zanadrzu technologie elektryczne. Widziane są na rynku najczęściej jako samochody hybrydowe, jednak po rozwiązaniu skutecznej i taniej technologii magazynowania energii w dużych gęstościach, nastąpi wysyp ofert rynkowych pojazdów we wszystkich klasach. Na marginesie warto dodać, że rozwiązania z akumulatorami, które trzeba ładować przez wiele godzin, są raczej rozwiązaniami hobbystycznymi, lub do użytku osobistego.
Przełomu należy oczekiwać w technologiach, które będą wiązać energię chemicznie o dużej gęstości i pozwolą na jej uwalnianie wg bieżących potrzeb. Aluminium domieszkowane galem jest potencjalnie takim właśnie materiałem jako źródło wodoru.
Warto zauważyć, że każdy kryzys przyczynia się do zmian technologicznych i nastawienia społeczeństw do zmian. Niech więc żywi nie tracą nadziei!
:-)
gawka - ciekawa analiza
OdpowiedzUsuńCo do elektrowni atomowych to nie jest problemem że uran się kończy lecz to że zwiększony popyt na to paliwo przewyższa podaż a to winduje ceny (pokazują to światowe trendy)widać to choćby w notowaniach Uranu na NYMEX-e trudno oczekiwać zmiany trendu w sytuacji w której liczba reaktorów systematycznie rośnie.
Kolejnym problemem energii atomowej jest składownaie odpadów. Choć można robić to bezpiecznie to jednak wiąże się to z dużymi kosztami. Na horyzoncie widać także perspektywy recyklingu odpadów z reaktorów. Osobiście uważam że obecne szacunki kosztów energii atomowej są mocno nie do szacowane, wiele czynników nie jest uwzględnianych. Nie jestem przeciwnikiem atomu lecz przeciwnikiem "hura optymizmu" który zapanował i który próbuje lansować obraz prawie darmowej energii atomowej. Na tym polu może za 15 - 20 lat zapanować duże rozczarowanie zwłaszcza ze na horyzoncie pojawiają się znacznie lepsze tańsze rozwiązania.
Co do transportu
Rzeczywiście koncerny na potęgę inwestuję teraz w oszczędne samochody z tym że nie widać ich w polsce. Nasze prawo wcale nie wymusza oszczędzania paliwa i polacy ciągle kupują paliwożerne samochody.
bogdan.. a chcesz zeby państwo wymusiło zmiany?? jeszcze większa akcyza na paliwo...c'mmon
OdpowiedzUsuńgawka chyba nie za bardzo wie co sie dzieje w technologiach akumulatorowych. warto by poczytać o sprawności procesu z wodorem i z aku.
ładowanie aku w 15 min to nie nowość a sprawność znacznie większa.
wodór to mrzonka.... chyba że znajdziemy sprawny proces produkcji wodoru, sprawny proces magazynowania i sprawny proces odzyskiwania energii w ogniwach. narazie sie na to nie zanosi..
btw.. jak aluminium z galem może być źródłem wodoru??
Adamie
OdpowiedzUsuńAkcyza na takie produkty jak paliwa które
1- zasoby są ograniczone i kurczące się
2 - w znaczącej większości importowane
nie jest zła pod warunkiem że tak zebrane pieniądze przeznacza się na rozwój alternatywnych "paliw"
Akcyza wymusza oszczędność. Polski problem jest w tym że pieniądze są pobierane ale nie wydawane na właściwy cel. Państwo wcale nie zależny na ograniczaniu zużyciu ropy.
Co do wodoru to się z tobą zgadzam. Świat zachłysnął się wodorem ale osobiście nie wierze żeby kiedyś stał się on paliwem przyszłości.
"jak aluminium z galem może być źródłem wodoru??"
OdpowiedzUsuńhttp://pl.wikipedia.org/wiki/Gal
patrz: Zastosowania"
"Chemia nieorganiczna ..." S.Tołłoczko, W.Kemuła PWN W-wa 1970
gawka...
OdpowiedzUsuńczyli wodór jest produkowany z wody a gal jest tylko narzędziem do produkcji...
chodziło mi o to, że jak z określonego pierwiastka stworzyć wodór.. jakieś rozszczepienie czy cuś?? ;)