Aby móc rozpocząć kalkulację kosztów energii z ogniw PV w pierwszej kolejności należy oszacować ilość energii, jaką zainstalowane panele będą w stanie pozyskać.
Choć dokładne obliczenie rocznego zysku energii z ogniw PV nie jest proste i wymaga użycia odpowiedniego programowania to jednak pobieżne oszacowanie tej energii nie jest skomplikowane. Zakładając, że panele będą ustawione na południe 0-45 stopni można skorzystać z zależności
Pozyskana Energia[kWh/rok] = 0.75 * nasłonecznienie [kWh/m2/rok] * Moc ogniw [kWp]
Nasłonecznienie – ilość energii w kWh padająca na powierzchnię 1m2 w ciągu jednego roku(w Polsce od 980-1150).
Moc ogniw – moc wyjściowa ogniw w kW.
Producent podaje moc modułów w Watach peak Wp – jest to moc uzyskana przez ogniwo w standaryzowanych warunkach: przy temperaturze 25C natężeniu promieniowania 1000W/m2. Proszę mieć na uwadze że we wzorze są kW (1kW = 1000W)
Z uwagi, że jest to wzór empiryczny jednostki (jak widać) nie zgadzają się. Podaje je, aby nie było niejasności, co podstawiać, w jakich jednostkach.
Zgodnie z tym przykładem załóżmy że mieszkamy w okolicach Krakowa i mamy instalację o mocy 2kWp (2000 Wp)
Pozyskana Energia = 0.75 * 1050 * 2 = 1575kWh / rok
Jak widać sprawność ogniw niema znaczenia w przypadku zysku energetycznego. Podobnie materiał, z jakiego jest wykonany panel ma jedynie niewielki wpływ na ilość pozyskanej energii. Jeżeli nasze moduły mają np. 2 kWp mocy to niezależnie czy będą z krzemu polikrystalicznego, mono – krystalicznego, amorficznego, thin film, CIGS – uzysk energii będzie bardzo podobny! Różnicę zobaczymy w wielkości, mniej sprawne ogniwa będą większe w przeliczeniu na wat mocy. Dlatego w przypadku wyboru ogniw zawsze proszę kierować się ceną za wat mocy (im niższa tym lepiej) oraz oczywiście trwałością. Sprawność w tym przypadku niema znaczenia.
Zobacz także:
Jak obliczyć produkcję energii z instalacji fotowoltaicznj?
Panie Bogdanie, patrząc wstecz w końcówce roku na SOLARIS muszę przyznać, że zrobił Pan kawał dobrej roboty. Nie zawsze mam czas na komentarze ale cieszy mnie, że jest co poczytać i jest to sensowna lektura. Szczególnie zaś ucieszyły mnie dwa ostatnie posty - ponieważ pisze Pan w nich o rzeczach nad którymi akurat też ostatnio myślę. Absurdy na które zwraca Pan uwagę nie mogą być pozostawione ot tak sobie i nadal "kwitnąć". Jeśli mamy mieć nadzieję na jakieś uporządkowanie "sceny" i prawdziwe zielone światło dla zielonej energii, to chyba trzeba przemyśleć to wszystko w sposób bardziej lobbingowy, wspólnie z innymi zadziałać i nagłośnić to gdzie się da. Zgłaszam się do współpracy zarówno ze swoim blogiem, jak i serwisami EkoLobby.pl oraz EnergieOdnawialne.pl.
OdpowiedzUsuńCo do PV - to pomysł na ogólnopolski projekt fotowoltaiczny już mam (nawet zaakceptował go nasz wspólny znajomy z którego zdaniem bardzo się liczę). Tylko działać!
Pozdrawiam serdecznie i życzę w 2009 roku równie dużo zapału i samozaparcia jak do tej pory!
Panie Romualdzie
OdpowiedzUsuńDziękuje za pana pozytywną opinię na temat mojego bloga. Bardzo miło mi to słyszeć. Tu też oboje zgadzamy się absurdy polskiego prawa w dziedzinie Energetyki Odnawialnej muszą być napiętnowane i zmienione!
Jak pokazuję przykłady europejskie wzrost popularności OZE pod "strzechami" zwłaszcza jeżeli mówimy o produkcji energii elektrycznej bezwzględnie wymaga dobrego prawa i programów wsparcia które wcale nie muszą sprowadzać się do dotacji.
Miło mi słyszeć o pana pomyśle w dziedzinie ogniw PV - ma pan szansę być pionierem gdyż tak naprawdę w Polsce ciągle niema rynku tego typu produktów. Dobrze pokazują to ceny detaliczne znacznie wyższe u nas niż na zachodzie europy.
„Pozyskana Energia = 0.75 * 1050 * 2 = 1575kWh / rok „
OdpowiedzUsuńW jednym z wcześniejszych komentarzy:
„Wiele firma jak nanosolar czy Q-cell zapowiadają już wkrótce przejście na technologię thin-film co pozwoli produkować ogniwa po ok 1$/watt. A w perspektywie 10 lat powinna zostać osiągnięta cena poniżej 0.5$/Watt - ten poziom gwarantuje już opłacalność systemów fotowoltaicznych bez zewnętrznego wsparcia nawet w Polsce. „
Muszę jeszcze raz się ciebie zapytać bo nadal tego nie jaże. Czytam właśnie taką książkę „Odnawialne źródła energii i pojazdy proekologiczne” Grażyna Jastrzębska. Jest tam podane ile i jakiego rodzaju promieniowanie słoneczne dociera do optymalnie ustawionego odbiornika w Warszawie 22 grudnia i 22 czerwca. Latem mamy 886 W/m2 a zimą 12,38 W/m2 różnica jest gigantyczna.
Czyli :
22 czerwiec 0,75* 0,886 * 2 = 1,3 kWh/dzień
22 gródzień 0,75* 0,013 * 2 = 0,02 kWh/dzień
Jeśli nawet cena PV spadła by bardzo to i tak w okresie zimowym ci którzy energie czerpali by z PV musieliby pozyskiwać ją z dodatkowego źródła. Tak więc w czerwcu nie płacili by za energia a nawet może udałby się znaleźć jakiegoś chętnego na jej zakup ale za to w zimę trzeba było by zapłacić normalnie. Dopóki udział energii z PV w ogólnym bilansie jest bardzo mały to powoduje to żadnych zmian u konwencjonalnych dostawców, ale jeśli doszlibyśmy do np. 50% udziału to zimę właściciele elektrowni węglowych odbili by sobie letnią stratę z nawiązka. Czyli potrzebujemy magazynować energie z cyklu rocznym, a jeśli tak to znacznie podniesie to koszt PV jako ważnego źródła energii.
Pozdrawiam
Ciekawy
ciekawy
OdpowiedzUsuńJeżeli w tej książce rzeczywiście jest to tak napisane to jest to błędne. Albo ty mylisz dwie wartości
nasłonecznienie - czyli ilość energii w kWh/m2 (wartość w okresie czasu np dniu tygodniu roku )
i
natężenie promieniowania - czyli strumień energii w W/m2 (wartość chwilowa)
"Warszawie 22 grudnia i 22 czerwca. Latem mamy 886 W/m2 a zimą 12,38 W/m2"
ani latem nie mamy ciągle 886 W/m2 ani zima ciągle 12,3. W tym przypadku potrzebne nam są wartości w kWh i tak dla przykładu w grudniu dociera w Polsce 18kWh/m2 a w lipcu 160kWh. Rożnica duża ale są to wartości przypadające powierzchnie horyzontalną ustawiając panel pod odpowiednim kontem można w zimie wartość tą zwiększyć ponad 2 razy.
Tak czy inaczej powszechny rozwój energetyki słonecznej wiąże się z systemami gromadzenia energii.
W książce jest dobrze to ja zastosowałem bardzo głupi skrót myślowy. Ale nadal mam problem: Jeśli PV będzie nawet bardzo tania to jeśli miała by stanowić znaczące źródło energii to do kosztów trzeba by doliczać koszty magazynowania energii w skali roku. Obecnie nie magazynuje się energii na skale przemysłową przypuszczam koszty takich instalacji są znaczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ciekawy
Ciekawy
OdpowiedzUsuńDobrze że analizujesz ten problem i rzeczywiście magazynowanie energii na szeroką skalę będzie potrzebne ale jeszcze nie teraz (perspektywa 20 - 30lat)
energetyka słoneczna ma tą zaletę że jest przewidywalna. Moce elektrowni słonecznych są łatwe do przewidzenia i podlegają cyklicznym zmianom. Dodatkowo występuje korelacja miedzy zapotrzebowaniem na energię (szczytowe w dzień) a mocą ogniw PV (szczyt produkcji w południe).
Te dwie zależności sprawiają że nawet przy dużym udziale energetyki słoneczniej buforem dla niej może być sieć elektro-energetyczna a problem magazynowania pojawia się dopiero przy udziale procentowym na poziomie kilkudziesięciu %.
Witam. Interesuje mnie jak w powyrzszych wypowiedziach zostało obliczone nasłonecznienie i w jaki sposób zależy ono od konta padania promieni słonecznych, który przecież każdego dnia w roku się zmienia.
OdpowiedzUsuńAby wykonać obliczenia dla poszczególnych miesięcy należy mieć dane o nasłonecznieniu miesięcznym dostępne są na stronach IMGW
OdpowiedzUsuńhttp://markonzo.edu esrc harnessed http://isotretinoiner.indieword.com/ http://www.netknowledgenow.com/members/propecia-side-effects.aspx http://riderx.info/members/buspar-side-effects.aspx harjo http://riderx.info/members/atarax-for-anxiety-atarax-25mg.aspx
OdpowiedzUsuńkalkulator online by się przydał dla tego tematu. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń