Szukaj na tym blogu
sobota, 28 lutego 2009
Narzędzie dezinformacji i ogłupiania.
Internet niewątpliwie jest pożytecznym wynalazkiem jednak wolny dostęp do publikowania w nim informacji sprawia, że często staje się narzędziem dezinformacji i masowego ogłupiania.
Czasu by brakło, aby dementować wszystkie internetowe głupoty, ale nad niektórymi naprawdę nie da się przejść do porządku dziennego zwłaszcza, jeżeli powiela je poczytne medium.
Przeczytałem ostatnio rewelacje dziennika link mówiące o pojawianiu się na polskim rynku biopaliwa E85 (mieszanka etanolu i benzyny) i rzekomych korzyściach płynących z jego stosowania.
Wg cytowanej w artykule gazecie prawnej takie paliwo (E85) będzie tańsze od 30gr do złotówki a to ma dać oszczędności 1200 zł rocznie – dużo szkoda, że nie jest to prawdą.
Zakładają, że E85 był by tańszy o 1 zł, czyli kosztował ok. 75% benzyny nie mielibyśmy żadnych oszczędności! Należy pamiętać a ten redaktor zapewne tego nie wiedział, że z racji niższej wartości opałowej samochód zasilany E85 spali ponad 30% paliwa więcej! Wniosek, aby zobaczyć oszczędności E85 powinno być sporo tańsze ponad złotówkę!! Dochodzą tu jeszcze wyższe koszty zakupu samochodu z silnikiem Flexi Fuel, bo tylko do takiego można go zatankować.
Zasięg pojazdu na benzynie (czerwona linia) i bipaliwie E85 (żółta linia) - z uwagi że grafika jest z USA zaznaczona benzyna 87 - odpowiada europejskiej bezołowiowej 95 inny jest system oznaczania liczby oktanowej w Europie i USA.
Mit ekologii
To już w którymś artykule przeczytałem, że samochody wyposażone w Flexi Fuel i zasilane E85 przyczyniają się do 80% redukcji, CO2 – co oczywiście jest wynikiem kreatywnej i naiwnej matematyki. Samochód zasilany biopaliwem emituje praktycznie tyle samo, CO2 co ten zasilany benzyną!!.
Etanol nie rośnie na polu i nie wyciska się do z buraków! Proces produkcji etanolu jest bardzo energochłonny w wyniku, czego EROEI procesu jest na poziomie nieco ponad 1. Oznacza to, że do wyprodukowania jednego litra etanolu trzeba zużyć prawie tyle energii, co zawiera jeden litr etanolu.
Oczywiście taki proceder byłby zupełnie nie opłacalny, dlatego do produkcji biopaliw używa się paliw kopalnych np. ropy a zarabia się na dotacjach. – Jak dla mnie nowy wymiar ekologii i ekonomii?
Proszę przeanalizować tą grafikę:
Widać z niej wyraźnie że uwzględniając emisję CO2 przy procesie produkcji biopaliwa NIE DAJĄ ŻADNEJ REDUKCJI CO2.
Najbardziej opłacalna jest obecnie produkcja etanolu z czcimy cukrowej i tu rzeczywiście można osiągnąć cenę porównywalną z benzyną, ale czy wycięcie setek hektarów lasów deszczowych pod biouprawy w celu "papierowej" redukcji, CO2 jest zasadne?
Możliwe, że paradoksalnie od bioetanolowej katastrofy uchroni nas polskie prawo, które tradycyjnie jak już coś wspiera to tak by nic z tego nie wyszło. Jak donosi PKN orlen „brak jest jednoznacznej interpretacji, do jakiej grupy podatkowej należy zakwalifikować E85 i jakie stawki akcyzy i zwolnień można stosować dla tego paliwa”.
Z braku jednoznacznych przepisów koncern rozważa rezygnację z wprowadzenia tego paliwa– Pozostawię to bez komentarza na polskie prawo jednak niema mocnych.
Polecam ostatni wpis Andrzeja Szczęśniaka który szerzej opisuje ten problem.
11 komentarzy:
Komentarze zawsze są mile wdziane pod warunkiem że są w jakiś sposób związane z tematem i nie są reklamą urządzenia lub usługi.
Jeżeli chcesz zamieścić link "klikalny" użyj kodu HTML
<a href="długi_link"> jakaś_nazwa</a>
(z zachowaniem cudzysłowu)
Jeżeli nie posiadasz konta na Blogerze i zamieszczasz anonimowy komentarz podpisz się
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
W jednym z poprzednich wpisów napisałeś: “Co jakiś czas wśród dziennikarzy powraca opowieść o wręcz niewyobrażalnych zasobach czystej i taniej, energii gotrermalnej, która w wyniku złej woli rządzących lub jakiegoś układu nie jest eksploatowana?”
OdpowiedzUsuńOstatnio znowu trochę w mediach o tym OZE było:
Warto rozmawiać Przyszłość polskiej energetyki TVP2 29.01.2009
Konferencja przyrodnicza WSKSiM: Wykład prof. dr hab. inż. Ryszarda Kozłowskiego (2009-02-21)
Konferencja przyrodnicza WSKSiM: Wykład prof. dr hab. inż. Jacka Zimnego (2009-02-21)
Z ww programu na dwójce (warto zainstalować plug-in do przeglądarki żeby to oglądnąć) można się dowiedzieć m.in. że:
Prof. dr hab. inż. Jacka Zimny:
1. Zasoby geotermalne są w Polsce tak duże, że przekraczaja całkowite roczne zapotrzebowanie energetyczne kraju 150 razy (tu zgodnie z Twoim poprzednim wpisem na Solarisowym blogu faktycznie Pan Profesor przegina ;) chociaż mapki ukazujące rozlokowanie tych zasobów w Europie robią wrażenie)
2. Na 80% powierzchni kraju do głębokości 3000m mamy zasoby wód geotermalnych.
3. Na terenie Polski jest 37 tys. otworów/odwiertów (pierwotnie do poszukiwania ropy i gazu przez PGNiG), które wykorzystano do oszacowania zasobów wód geotermalnych. To taki odwiert o głębokości 5km wykorzystał burmistrz Mszczonowa – miejscowość 40 km od Warszawy, która w większości jest ogrzewana dzięki tej inwestycji. Woda jest tam niezasolona więc po uzdatnieniu może być wykorzystywana do picia.
Witold Maziarz z NFOSiGW: Mamy 20% z 1,5 mld zł na inwestycje w geotermie.
Nie wiem za dużo o geotermii ale te 2 podcasty i program tv świadczą moim zdaniem o tym, że coś jest na rzeczy... możliwe żeby ci specjaliści się mylili tak bardzo? Jakiś potencjał to OZE chyba musi mieć?
Drugim ciekawym newsem jest zainteresowanie Ministra Gospodarki Waldemara Pawlaka sztuczną fotosyntezą , która podobnie jak geotermia ma z naszego kraju uczynić drugi Kuwejt :) czyli produkować paliwo z CO2 wychwytywanego z elektrowni węglowych. Się dzieje :);) W tym newsie jest chyba więcej fiction niż science.
@ dziarski
OdpowiedzUsuńProfesor Zimny achhhhhhhhhhhhh
Mam tą przyjemność że kończyłem uczelnie gdzie wykłada Pan profesor na szczęście inny wydział. Co jest ciekawe na AGH jest cały duży wydział Geologii i geofizyki z wieloma wybitnymi dr i profesorami którzy całe życie siedzieli w geotermii i nie sieją takiego hura optymizmu co Pan profesor Zimny z wydziału energii i paliw. - może dlatego że się na tym znają
Statystyka to największe źródło manipulacji!!!!
Fundamentalny problem prof Zimnego to brak zrozumienia różnicy między Dostępnymi zasobami geotermalnymi które lubi cytować Pan profesor a które są nie możliwe do zagospodarowania a zasobami dyspozycyjnymi które są tysiąca razy mniejsze !
Dziarski widziałeś kiedyś wodę geotermalą z 3km - nie przypomina tego co płynie w kranie. Aby móc ją wykorzystać trzeba naprawdę drogiego sprzętu a wymienniki zapychają się co chwila. Poza tym nie można tego zrzucić do rzeki bo wszystkie rybki by do góry brzuchami wypłynęły więc trzeba zatłoczyć - koszt.
JAK się kończą finansowo głębokie odwierty to najlepiej widać po ojcu Dyrektorz - ZERO OPŁACALNOŚCI FINANSOWEJ - i co z tego ze mamy zasoby na 3 km jak cena takiej energii będzie kilka razy droższa od tradycyjnej i nawet solarnej.
Geotermia ma przyszłość ale jedynie lokalnie gdzie
- Wody zalegają płytko
- jest duża przepustowość złoża - o tym profesor nawet nie wspomina
- zasolenie jest niskie
W brew pozorom takich lokalizacji nie jest wiele
Sztuczna fotosynteza - wygląda ciekawie wszystko będzie zależeć od kosztów - a tu niemam danych
Link do artykułu o sztucznej fotosyntezie nie działa...
OdpowiedzUsuńOryginalny tekst jest w Przekroju nr 4/2009 - gdzie w komentarzu możemy przeczytać najkrótszą recenzję: "Spece od ropy i gazu zadbają, by wynalazek stał się niewypałem".
Niestety, prawdopodobnie autor komentarza nie myli się...
Ten link już powinien działać. A co do wieści z działań na rzecz OZE/energooszczędności nasi sąsiedzi z północy planują utworzenie ośmiu narodowych centrów badawczych, w których mają być rozwijane technologie związane z energią odnawialną i efektywnością energetyczną. U nas chyba brakuje wizji na wzór zielonej rewolucji Obamy aby takie pomysły mogły się powoli krystalizować...chociaż pewne oczywiście wielokrotnie skromniejsze działania również w Polsce mają miejsce. WWF oraz producent ociepleń Isover przygotowali wystawę ekologiczną, która 19 lutego wystartowała w Katowicach i ma “odwiedzić” jeszcze inne miasta. Miałem okazję ją zobaczyć podczas COP14 (taki labirynt z telewizorami lcd, na których są wyświetlane materiały o oszczędzaniu en., sprzętem gospodarstwa domowego itp). Może trochę za mało interaktywna ale całkiem pomysłowo wykonana ekspozycja.
OdpowiedzUsuń@ dziarski
OdpowiedzUsuńW sprawie technicznej
Twoje linki nie działają gdyż prawdopodobnie nie podajesz pełnego adresu:
http://www.link.com
prawdopodobnie wpisujesz
www.link.com
pozdrawiam
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOdkryli coś nowego :) Polska biogazową potęgą ??? http://wiadomosci.onet.pl/1927454,11,item.html
OdpowiedzUsuńCo to za żyła złota która polega na tym że nakazem ustala się za cos cene ponad rynkową twierdząc ze to opłacalny biznes ??
OdpowiedzUsuńTematem alternatywnych paliw zajmuję się od 1992 roku. Od pewnego czasu interesuję się etanolem E85. Po wejściu w życie rozporządzenia Ministra Gospodarki o warunkach technicznych dla E85 moje zainteresowania przeszły w konkretne działania. Nie sądzę, żeby osoby piszące na ten temat zetknęły się z tym paliwem. Ja w swoim samochodzie zamontowałem urządzenie , które pozwala na zasilanie silnika E85. Przejechałem na tym paliwie około 1000 km. Zużycie większe o około 10%. Na analizatorze węglowodory 7 ppm, a CO 0,05%. Nie wszystkim to powie cokolwiek. Dla jasności norma HC to 100 ppm, a CO 0,5%.
OdpowiedzUsuńTrzeba wiedzieć o czym się pisze.
Rajmund
rajmund@eko-gaz.com.pl
Rajmund
OdpowiedzUsuńSceptycznie podchodzę do poprawności twojego testu spalana
Nie ma możliwości aby paliwo które ma o 30% mniejsze ciepło spalania dawało jedynie 10% wzrost zużycia paliwa. Zapewne popełniłeś gdzieś błąd w testach na temat spalania E85 jest mnóstwo analiz i wszystkie pokazują zawsze wzrost spalania ok 30% - takie same dane podają także producenci silników Flexi Fuel.
Z tymi odnawialnymi źródłami energii to chyba jeszcze przez jakiś czas nie będzie najlepiej, chyba, że zamiast w gazie upatrzy w tym interes ktoś taki jak Jan Kulczyk!
OdpowiedzUsuń