Szukaj na tym blogu

wtorek, 24 lutego 2009

Skażeni przeszłością

Problem wdrażania wielu technologii z zakresu OZE wynika z tego, że patrzymy na przyszłość z punktu widzenia doświadczeń przeszłości. Stereotypowe myślenie oraz przyzwyczajenia są największym hamulcem dla nowych technologii.

W latach 70-siątych eksperci twierdzili, że urządzenie zwane bankomatem nigdy się nie przyjmie gdyż ludzie nie potrzebują ciągłego dostępu do gotówki a poza tym nie będą chcieć pamiętać pinu. Podobny tok myślenia towarzyszył tym, którzy twierdzili ze komputery nigdy nie wyjdą z laboratoriów a Internet zostanie siecią uniwersytecką. Laser długo nazywany był wynalazkiem który szuka pracy. Czy ktoś dzisiaj wyobraża sobie naszą cywilizację bez bankomatów, komputerów i Internetu? Wynalazki te stały się przełomowe, choć większość skazywała je na niepowodzenie i marginalizacje.

Dziś mamy do czynienia z podobnym powielaniem tych błędów wynikającym z naszych doświadczeń z przeszłości.

To ten tok myślenia karze nam sądzić, że ogrzewać dom trzeba węglem a nie przetworzoną słomą. Prąd w gniazdku musi być z dużej elektrowni a nie z ogniw czy turbiny na dachu. Samochód należy tankować na stacji a nie ładować z gniazdka.

To dzięki sile przyzwyczajeń powstały samochody hybrydowe i biopaliwa. Początkowo toyota prius miała być samochodem typu plug – In hybryd, lecz inżynierowie z toyota stwierdzili, że nikt nie będzie zainteresowany ładowaniem samochodu w domu. – Czyżby się również mylili?

Jeszcze większym paradoksem są dla mnie biopaliwa zwłaszcza te I generacji
- drogie w produkcji
- energochłonne podczas wytwarzania
- mające negatywny wpływ na środowisko naturalne (proces uprawy, przetwarzania)
- EROEI na poziomie 1-2
- negatywnie wpływające na rynek żywności
- negatywnie wpływające na zużycie wody pitnej



Od samego początku powstania idei biopaliw byłem im przeciwny. Generalnie wystarczy użyć kalkulatora, aby dojść do wniosku, że proponowany 10% udział biopaliw do 2020r w UE jest nie możliwy do osiągnięcia. Chyba, że przestaniemy jeść. Dziś niedorzeczność produkcji biopaliw potwierdza także EEA. Lecz ciągle marnuje się pieniądze podatników na nierealny i skazany na porażkę projekt zastępowania paliwa biopaliwem.

Siła przyzwyczajenia mówiąca, że samochód tankuje się na stacji sprawia, że wymyślane, a co gorsza realizowane są coraz to bardziej irracjonalne ekonomicznie i ekologicznie pomysły produkcji alternatywnych paliw płynnych. Zupełnie zapominając, że istotą problemu współczesnego transportu samochodowego jest rodzaj napędu a nie rodzaj paliwa. Projekty samochodów elektrycznych, czy napędzanych sprzężonym powietrzem ciągle są traktowane jako niszowa alternatywa i to w odległej przyszłości – czas pokaże, kto ma rację a kto się znów pomylił.

14 komentarzy:

  1. Zgadzam się z Tobą, że większość biopaliw pierwszej generacji jest przejawem zidiocenia bogatych i przejedzonych cywilizacji. Już bez używania innych argumentów można użyć dobitnego argumentu EROEI > 1. Szczególnie drastyczne są przykłady kotłowni opalanych ziarnem zbóż, przy świadomości istnienia milionów ludzi umierających z głodu!
    Wielu myśli, że to dotyczy tylko Stanów Zjednoczonych. Nic bardziej mylnego! W Polsce też mamy takich "dzielnych" przedsiębiorców:
    PPUH RAPID - kocioł na owies
    Przykładem wyjątku może być topinambur, którego uprawa dla celów żywnościowych jest problematyczna, natomiast koszty uprawy (poza pierwszym nasadzeniem) jest znikomy. Bulwy są znakomitym substratem (inulina) do wytwarzania etanolu, część naziemna może stanowić świetny surowiec do produkcji pelletu. Plantacja jest samoodnawialna przez dziesięciolecie i praktycznie wymaga minimalnej pielęgnacji.
    Miskant, czy też malwa pensylwańska mogą być uprawiane na glebach zdegradowanych i nie budzą moralnych sprzeciwów.
    Biopaliwa drugiej generacji oparte przede wszystkim na hydrolizie różnych odpadów organicznych i dalszą fermentację do uzyskania etanolu, jest stosunkowo prosta, lecz też przez proces destylacji, energochłonna. W przypadku skojarzonego wytwarzania energii elektrycznej i cieplnej, ciepło z chłodzenia silnika agregatu prądotwórczego zasilanego etanolem może posłużyć do prowadzenia równoległego procesu rektyfikacji etanolu. Złośliwi mogą powiedzieć, że stąd jeden krok do samochodu na zacier ;-)
    Największa nadzieja w bioinżynierii, która pozwoli na wytworzeniu mikroorganizmów przetwarzających różne odpady na w miarę homogeniczne węglowodory, dające się przetwarzać na paliwa ciekłe, przy wykorzystaniu istniejących technologii i sieci logistycznych. Pojawiają się doniesienia o sukcesach na tym polu, lecz technologia chyba jest jeszcze w powijakach, lub petrodolary zablokowały jej rozwój.
    Najbardziej naturalne jest wykorzystanie energii elektrycznej do napędu pojazdów. Zabawne, że w ten sposób technologia napędów zatoczy historyczne koło. Rekord szybkości samochodu (100 km/h) pobił właśnie samochód elektryczny.
    Paradoksalnie to rozwój telefonii komórkowej przyczynił się walnie do rozwoju technologii magazynowania energii elektrycznej i obecnie jest chyba przesądzone, że w najbliższym dziesięcioleciu samochody elektryczne będą stanowić znaczny segment rynku samochodów osobowych.
    Kluczem do rozwiązania problemów energetyki jutra, jest jednak konwersja rozproszonej energii promieniowania słonecznego na energię elektryczną, jej magazynowanie w rejonie wytwarzania i odbioru. Barierą są dotąd koszty instalacji mini energetyki autonomicznej opartej na bateriach fotowoltaicznych i kłopotliwe 4 miesiące zimowe. Jest jednak nadzieja, bo ogniwa PV już osiągają ceny < 1$/Wp a akumulatory litowe powinny być niebawem dostępne w znacznych pojemnościach i rozsądnej cenie, właśnie ze względu na masowe zastosowanie w motoryzacji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Brawo za wnioski: fakt problemem w dzisiejszych pojazdach jest napęd, a nie paliwo. Może jestem nawiedzony, ale uważam, że dzisiejsze (spalinowe) silniki to relikt przeszłości, w dodatku są strasznie skomplikowane (patrz. awaryjne i drogie). Wg mnie biopaliwa to krok przejściowy między silnikami spalinowymi a np. elektrycznymi.Zajmijmi się prądem: gdyby koszt inwestycji (np. w fotoogniwa) zwrócił się w kilka lat i był względnie niezawodny, to nikogo by nie trzeba by było przekonywać; każdy w końcu potrafi liczyć co mu się opłaca. Niestety koszt i zawodność dla domu zużywającego np. 2-3kW dziennie stawia taką inwestycję pod znakiem zapytania, nie wspominając o automatyce domowej i magazynowaniu energii. Na to niestety trzeba poczekać, aby Kowalskiego było stać na oszczędności. Dziś jest potrzeba technologii, których wykorzystanie zmniejszy koszt funkcjonowania domu. Ta która będzie najtańsza, ta będzie szybko dominującą.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dodam że powinno premiować się zawsze rozwiązania wysoko sprawne.
    Samochód elektryczny ma sprawność ponda 80% i pod tym względem jest bezkonkurencyjny. Bijąc na głowę spalinowe hybrydy.

    Rzeczywiście problemem są jeszcze systemy gromadzenia energii ale zaledwie kilka lat prac nad rozwojem elektrycznych samochodów i "baterii" dla oze pokazały duży potencjał wielu technologii. Przełomowe rozwiązania są jedynie kwestią czasu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tylko skąd wziąć energię do tych samochodów ??? Mam takie pytanie , czy OZE są wstanie zaspokoić apetyt energetyczny jakiegokolwiek kraju ???

    OdpowiedzUsuń
  5. @liberto
    Energię elektryczną można produkować z bardzo wielu źródeł. I większość krajów jest nie zależna energetycznie pod względem energii elektrycznej.

    Jeżeli popatrzymy na potencjał oze to może ono pokryć zapotrzebowania na energię większości krajów - inna historia to dlaczego się tak nie dzieje.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale jak mamy porównywać sprawności samochodów, róbmy to wedle metody well to wheel, czyli uwzględniając nie tylko sprawność samego napędu, ale też sprawność produkcji energii / paliwa do niego. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No właśnie , bo sam już nie wiem czy OZE jest dobrą alternatywą dla CAŁEJ obecnej brudnej energetyki - w wielu pracach na ten temat czytałem że nie jest to możliwe , w końcu chodzi tu o grube Gigawaty prądu , eh i bądź tu mądry :(

    OdpowiedzUsuń
  8. @Krzysztof
    Zawsze można dograć metodę zależnie do tego co chcemy udowodnić :)
    Sam dobrze wiesz ze energię elektryczną można produkować w przeróżny sposób i nigdy nie wiesz zkąd jest prąd w gniazdku.

    W przypadku samochodów jedyne porównanie jakie ma sens to sprawność od baterii/baku do kół. Wszelkie inne porówna będą manipulacje

    @ liberto
    Jest wielu ludzi którym zależy na tym aby sprowadzać oze do roli ciekawostki i najwyżej uzupełnienia.

    Wiesz że sam tylko First solar w 2009 wyprodukuje panele PV o łącznej mocy 1GWp To ze 2-3 duże elektrownie węglowe.

    OdpowiedzUsuń
  9. "Jeżeli popatrzymy na potencjał oze to może ono pokryć zapotrzebowania na energię większości krajów - inna historia to dlaczego się tak nie dzieje."

    A znasz jakieś opracowania na ten temat ??? Z chęcią bym o tym poczytał :)

    OdpowiedzUsuń
  10. @liberto
    Opracowania na temat potencjału czy na temat dlaczego oze nie jest szeroko stosowane

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie chodzi mi o jakieś super naukowe opracowania tylko o zwyczajne argumenty podparte rzeczywistością :)
    Bo np. skąd wiesz że OZE są w stanie zastąpić dotychczasowe metody produkcji energii ??? Na jakiej podstawie taki Al Gore twierdzi że USA w ciągu dekady mogą przestawić się w znacznym stopniu na OZE ??? O to mi chodzi bo mimo mej sympatii dla OZE ciągle kłębią się w mej głowie wątpliwości.

    OdpowiedzUsuń
  12. Liberto prosty przykład

    załóżmy że mieszkasz w typowym polskim domu o wymiarach 10mx10m - czyli rzut twojego dachu na pow poziomom będzie miał 100m2 - oznacza to ze dociera do niego rocznie 100 000 kWh energii słoneczniej. Załóżmy że zamiast dachówki masz ogniwa PV o sprawności zaledwie 10% to twój dach bedzie generował 10 000 kWh rocznie to jest kilka razy więcej niż potrzebuje 4 osobowa rodzina. Nadal twierdzisz ze OZE nie ma potencjału - to wszystko rozbija się o

    1 - technologie
    2 - kase
    3 - lobby

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie jestem znawcą w tej dziedzinie , stąd te wątpliwości :)Ale ok trochę już rozumiem.

    OdpowiedzUsuń
  14. Who knows where to download XRumer 5.0 Palladium?
    Help, please. All recommend this program to effectively advertise on the Internet, this is the best program!

    OdpowiedzUsuń

Komentarze zawsze są mile wdziane pod warunkiem że są w jakiś sposób związane z tematem i nie są reklamą urządzenia lub usługi.

Jeżeli chcesz zamieścić link "klikalny" użyj kodu HTML

<a href="długi_link"> jakaś_nazwa</a>
(z zachowaniem cudzysłowu)


Jeżeli nie posiadasz konta na Blogerze i zamieszczasz anonimowy komentarz podpisz się