W internecie pojawiały się ostatnio dwie interesujące wiadomości, które mogą znacząco przyczynić się do rozwoju OŹE.
Pierwsza wiadomość dotyczy kolejnego przełomowego odkrycia w dziedzinie gromadzenia energii (dzięki Tomasz). Jak doniosła Nature a za nią cała energetyczna część internetu. Poczyniono znaczący postęp w pracach nad akumulatorami Li-ion a dokładnie w kwestii prędkości ich ładowania. Okazało się, że pokrycie katody cienką warstwą litowo-fosforowego szkła pozwala przemieszczać się jonom litu znacznie szybciej a tym samym prędkość ładownia czy rozładowana ogniwa spada z godzin czy minut do poziomu sekund! Dodatkowo nowe ogniwo będzie mogło przyjmować i uwalniać duże ilości energii w krótkim czasie - bastion super kondensatorów jest poważnie zagrożony? - To odkrycie z pewnością pozwoli przyspieszyć prace nad elektrycznymi samochodami. Także cała branża elektronicznych gadżetów z nadzieją patrzy na to rozwiązanie. Kto nie chciałby ładować telefonu w 9 sekund ?
Drugą dobrą wiadomością jest informacja na temat ogniw fotowoltaicznych, z którymi wiąże największe nadzieje.
Kolejny raz osiągnięto postęp w pracach nad ogniwami DSSC.
Ta animacja dobrze obrazuje działanie ogniwa DCS
Jak donosi Chinese Academy of Sciences opracowany przez chińczyków nowy barwnik oraz elektrolit pozwoli produkować ogniwa jeszcze taniej (wykorzystane materiały są bardziej powszechne a co za tym tańsze) a w dodatku nowe ogniwa mają być bardziej trwałe. Zwłaszcza kwestia trwałości jest bardzo istotna, gdyż była to do tej pory główna bolączka ogniw DSSC.
Dlaczego z ogniwami DSSC wiąże takie nadzieje.
- są tanie i proste w produkcji
- ogniwa oraz proces produkcji jest przyjazny dla środowiska
- absorbują promieniowanie w paśmie bliskim podczerwieni
Zwłaszcza ten trzeci punkt jest bardzo istotny. Praca w zakresie bliskiej podczerwieni pozwala pracować baterii słonecznej od świtu do późnego zmierzchu. Także kąt padanie promieni słonecznych przestaje być taki istotny. Takie ogniwo każdego dnia będzie produkować energię przy mniejszym uzależnieniu od pogody. W przypadku zimy czy dni pochmurnych DSSC będzie znacznie bardziej wydajne niż ogniwa krzemowe zwłaszcza amorficzne, ale także lepsze od CIGS
To dobre wiadomości, ciekawe kiedy będzie dostępne takie technologie w naszym pięknym kraju, ciekawe ile takie cudo może kosztować i czy przeciętnego polaka będzie na nie stać. Do tego czasu jeszcze nie raz dostaniemy podwyższone rachunki za prąd.
OdpowiedzUsuńGreno
OdpowiedzUsuńjeżeli mówimy o ogniwach to powinny być dostępne na polskim rynku dość szybko. Już teraz niema większego problemu aby zamówić je za granicą i sprowadzić do Polski w rozsądnej cenie(Ceny polskich dystrybutorów są z kosmosu). Wyraźnie widać że po latach marazmu rynek zarówno ogniw PV jak i systemów gromadzenia energii silnie przyspieszył a to dobrze wróży na przyszłość.
Trudno tu prognozować czy ogniwa staną się popularne nad Wisłą za 5, 10 czy 30 lat. Dużo też zależy od nastawienia samych konsumentów - a to nie jest w Polsce najlepsze. Ciągle panuje stereotyp że OZE są "zajawką" dla bogatej europy zachodniej.
jeszcze 10 lat temu ludzie pracujący nad ogniwami twierdzili że DCS nie ma żadnej przyszłości z uwagi na małą sprawność która miała nie przekroczyć 1% dziś wynosi 10% a ci sami ludzie przewidują ze do 2010 dojdą do 14% sprawności i trwałości 20 lat.
Dla przykładu Dyesol już w 2008 uruchomił w Australii fabrykę dachówek solarnych opartych na DCS jednak z wagi na małą skale produkcji nie można ich dostać w Europie - jeszcze nie można
Bogdan
OdpowiedzUsuńczy na tej technologii grecja może być samowystarczalna jezeli chodzi o energie????
Przy tej technologii a zwłaszcza przy cenie za wat jaką może osiągnąć większość krajów Europy mogłoby być praktycznie niezależna energetycznie.
OdpowiedzUsuńPolscy naukowcy też nie śpią. Niedawno stworzyli prototypy ogniw napędzanych biokarbonem:
OdpowiedzUsuńhttp://energetyka.wnp.pl/patent-na-prad-z-gory-smieci,75704_1_0_0.html