Dziś postaram się matematycznie udowodnić, że pomysł korzystania z biopaliw jest
1 – wysoce nieefektywnym sposobem wykorzystywania zasobów
2 - jest technicznie niemożliwy w realizacji Celem wspólnoty europejskiej jest pozyskiwanie 10% paliw płynnych z upraw energetycznych. Czy ktoś zastanawiał się, jaki areał ziemi będzie potrzebny, aby osiągnąć ten cel?
Korzystając z danych GUS można sprawdzić, że w Polsce zużywa się rocznie ok.
7 500,000 ton ON
4 000,000 ton benzyny
Z uwagi że biodiesel zaczyna trafiać na nasze staje. Policzmy, jaki areał będzie potrzebny, aby osiągnąć poszczególne udziały procentowe biodiesla w sprzedaży oleju napędowego.
Z
tony rzepaku można otrzymać 270 – 300 kg biodiesla. Dalej z danych GUS możemy wyliczyć, że
średni plon z hektara rzepaku wynosi w Polsce 2,5 tony, co da
ok. 760 kg biodiesla z hektara lub innymi słowy 1,32 hektara jest potrzebne do wyprodukowania tony tego biopaliwa
Korzystając dalej z GUS dowiemy się, że
grunty orne w Polsce zajmują 11 972 709 ha – ile biopaliwa wyprodukujemy z takiego obszaru ?

Wyniki pokazują że każdy procent udziału biodesla w ON wymaga pod uprawy prawie procenta obszaru gruntów ornych ! A to jedynie diesel. Doliczając potrzebę produkcji etanolu, który zastąpi benzynę
unijny plan 10% udziału biopaliw w bilansie kosztowałby Polskę konieczność przeznaczenia pod biouprawy grubo ponad 10% wszystkich gruntów ornych! Twierdzenie, że jest to technicznie możliwe bez wpływu na inne uprawy i ceny żywności jest szczytem naiwności. Należy dodać że Polska i tak jest w dobrej sytuacji (mała gęstość zaludnienia i niskie zużycie paliw) W takich krajach UK, Niemcy czy Belgia osiągnięcie 10% biplapiw oznaczałoby konieczność obsiania rzepakiem wszystkich pól!
Dlaczego potrzebne są aż tak duże obszary pod uprawy ?
Problemem biopaliw jest to że są wybitnie nieefektywne energetycznie. Wielu twierdzi np. że mało efektywne to są ogniwa fotowoltaiczne gdyż ich sprawność to średnio 15%.
Porównajmy efektywność wykorzystania powierzchni przez biouprawę i fotowoltaikę

Z tabeli widać że przy wykorzystaniu ziemi pod uprawę rzepaku uzyskujemy biopaliwo o wartości energetycznej
7 828 kWh/ha jednocześnie pokrywając t
en sam obszar foto ogniwami uzyskamy 1 650 000 kWh czyli ponad 200 razy więcej energii. Dodatkowo ogniwa można montować na dachach - miejscach już wyjętych z użytku.

Kontynuując tą analizę sprawdzamy, jaki dystans mógłby przejechać pojazd elektryczny na energii z ogniw fotowoltaicznych z jednego hektara oraz samochód spalinowy na biodieslu z jednego hektara.

W przypadku biodiesla będzie to zaledwie ok.
15 000 km, czyli krócej niż średnio rocznie podróżuje statystyczny Polak. Oznacza to, że aby nakarmić
1 nasz samochód będziemy potrzebować sporo ponad hektar ziemi!!! Z drugiej strony wracając do ogniw PV i samochodu elektrycznego z hektara uda nam się przejechać
13 750 000 km!
Czyli ponad 900 razy dalej niż na biodieslu. (w obliczeniach nie założyłem nakładów energetycznych na produkcję biodiesla z uwagi na niskie EROEI tego procesu 0.8-1.2 bez korzystania przy uprawie rzepaku z paliw kopalnych mogłoby się okazać że na biopaliwie rzepakowym nie przejedziemy ani kilometra gdyż ilość energii jaka zawarta jest w biopaliwie musi zostać użyta w procesie uprawy i przetwarzania tego paliwa)
Dokonałem tych obliczeń, aby pokazać jak błędna jest obecna polityka wsparcia w energetyce. Fundusze wydawane są na utopijne i ekstremalnie nie efektywne projekty. Mam nadzieje, że zwrócę tym uwagę na fundamentalnie ważną sprawę, jaką jest efektywność w pozyskiwaniu energii i racjonalność w zarządzaniu zasobami naturalnymi. Jeżeli już coś dotujemy to wspierajmy technologie które mają realne szanse zapewnić nam czystą energię a po okresie rozwoju staną się konkurencyjne cenowo. Niepoważnym byłoby twierdzić że już teraz fotowoltaika zapewni mam całą energię lecz niewątpliwie jest to jedna z technologii godnych wparcia o dużym potencjale rozwoju. Należałoby się również zastanowić czy nie pora zakończyć parodię z biopaliwami a zamiast marnować pieniądze podatników pójść wzorem Irlandii UK, Holandii, krajów które stawiają na elektryfikację transportu.