Szukaj na tym blogu

wtorek, 1 września 2009

Akumulatory cynkowo – powietrzne kolejna obiecująca technologia.

System gromadzenia energii jest jedną z najszybciej rozwijających się dziedzin nowych technologii. Zarówno rozwój odnawialnych źródle energii, jak i samochodów elektrycznych potrzebuje systemów gromadzenia energii dużych mocy, jak i dużej gęstości gromadzonej energii. W tym przypadku powiedzenie „Potrzeba matką wynalazku” sprawdza się doskonale. Koncepcje stworzenia lepszych akumulatorów wyrastają jak grzyby po deszczu.

Już jakiś czas temu czytałem o firmie Fluidic Energy podobnie jak EEStor bardzo tajemniczej, ale z ciekawą wizją. Fluidic Energy to typowa firma, która powstała wokół pomysłu w tym przypadku pomysłu prof. Cody Friesen. Choć baterie cynkowo - powietrze znane są od dawna i charakteryzuje je duża gęstość energii to dopiero prof. Cody Friesen stojący na czele zespołu naukowców znalazł sposób jak z baterii skonstruować wielokrotnie ładowane akumulatory przewyższające swoimi parametrami akumulatory litowo – jonowe. Plany firmy Fluidic Energy wyglądają bardzo optymistycznie. W ciągu dwóch lat zobowiązali się dostarczyć na rynek akumulatory metalowo powietrzne gromadzące dwukrotnie więcej energii niż popularne Li-lon przy niższych kosztach produkcji. Także potencjał nowej technologii jest olbrzymi. Prof. Friesen twierdzi, że możliwe będzie skonstruowanie akumulatorów o gęstości przekraczających 1000 Wh/kg.

Bardzo istotne jest, że Fluidic Energy to już nie tylko pomysł i koncepcja. Do swojego pomysłu udało im się przekonać biznes i znaleźć finansowanie a prof. Cody Friesen został doceniony nagrodą Young Innovators Under 35. Ciekawe jest samo podejście profesora do problemu gromadzenia energii. Stawia on na materiały nietoksyczne oraz powszechne. Pozwala to myśleć o dużej skali produkcji oraz potencjalnie niskich kosztach.

http://link.brightcove.com/services/player/bcpid1827871101?bctid=31121811001

http://www.technologyreview.com/TR35/Profile.aspx?TRID=776

7 komentarzy:

  1. Jednorazowe ogniwa cynkowo powietrzne są od dawna stosowane np. w aparatach słuchowych.
    Mają one bardzo wiele zalet - Bogdan napisał o wielu z nich.
    Dla formalności trzeba też napisać o wadach, np nie mogą być hermetyczne, bo na zmianę wydzielają i pochłaniają tlen z powietrza. Dla pewnych specyficznych zastosowań może to być wada dyskwalifikująca.

    Uważam, że takie właśnie znane od lat rozwiązania, po odkurzeniu i usprawnieniu, mogą być większym przełomem niż np ogniwa Litowe, z których chyba wyciśnięto już maksimum możliwości, a mimo znacznej skali produkcji ich ceny są wciąż zbyt wysokie.

    OdpowiedzUsuń
  2. W/kg czy Wh/kg?

    to dość istotne

    OdpowiedzUsuń
  3. @ Jako
    Problemów z akumulatorami Zn-air jest dużo jak np. szybkie samorozładowywanie czy stabilność napięcia. Jak na razie to dopiero obiecująca koncepcja

    OdpowiedzUsuń
  4. @ Bogdan

    Masz rację, ale problemy wymienione przez Ciebie prawdopodobnie uda się rozwiązać, a brak hermetyczności jest cechą raczej 'wbudowaną' (choć kto wie - może na to też cos wymyślą).

    OdpowiedzUsuń
  5. Istnieją już prototypy akumulatorów zasilanych powietrzem wykorzystujących lit. Teoretyczna maksymalna pojemność do uzyskania w tej technologii wynosi 7kW/kg. Jakby się udało wprowadzić na rynek ogniwa chociażby o 1kW/kg to byłaby totalna rewelacja. Już 100kg w np. samochodzie wystarczyłoby na dłuższe dystanse, o innych zastosowaniach nie wspominając. Biorąc pod uwagę, że lit opłaca się odzyskiwać to najpierw producenci muszą zarobić na konwencjonalnych ogniwach. Czyli powiedzmy trzeba będzie poczekać gdzieś 7-10 lat.

    OdpowiedzUsuń
  6. O akumulatorach litowo powietrznych też kiedyś piałem

    solaris18.blogspot.com/2009/06/wspolny-cel-energetyki-i-motoryzacji

    W tą technologię zainwestował ostatnio IBM

    OdpowiedzUsuń

Komentarze zawsze są mile wdziane pod warunkiem że są w jakiś sposób związane z tematem i nie są reklamą urządzenia lub usługi.

Jeżeli chcesz zamieścić link "klikalny" użyj kodu HTML

<a href="długi_link"> jakaś_nazwa</a>
(z zachowaniem cudzysłowu)


Jeżeli nie posiadasz konta na Blogerze i zamieszczasz anonimowy komentarz podpisz się